Polisy dla firm drożeją

Brokerzy ubezpieczeniowi zgodnie twierdzą, że na rynku widoczna jest wyraźna tendencja wzrostowa stawek ubezpieczeniowych dla firm.

Aktualizacja: 25.02.2017 18:17 Publikacja: 21.05.2011 03:52

Polisy dla firm drożeją

Foto: GG Parkiet

– Wzrost ten jest bardzo nierównomierny. Zdarza się, że ubezpieczyciele proponują niektórym firmom przy przedłużaniu umów ubezpieczenia nawet 100-proc. wzrost stawek – mówi Alexander L. Konopka, prezes Gras Savoye Polska. Twierdzi, że nie ma reguły, jeśli chodzi o branże.

Do znaczącego podwyższania w tym roku stawek w segmencie korporacyjnym przyznała się Warta. Podtrzymanie restrykcyjnej polityki w ocenie ryzyka i ustalaniu stawek potwierdziło także towarzystwo HDI-Asekuracja. PZU nie chciał komentować swojej polityki cenowej.

O ile mogą więc w tym roku średnio wzrosnąć stawki za ubezpieczenia majątkowe dla firm? – Z pewnością nie będzie to podwyżka kilkudziesięcioprocentowa. Raczej kilkunastoprocentowa – mówi Sławomir Bany, szef Aon Polska.

Wyjaśnia, że podwyżki są spowodowane słabymi wynikami finansowymi osiągniętymi przez polskie firmy ubezpieczeniowe w 2010 r. Na sprzedaży ubezpieczeń szkód spowodowanych żywiołami oraz ubezpieczeń pozostałych szkód rzeczowych straciły w ub. r. 445 mln zł, podczas gdy w 2009 r. zarobiły 290 mln zł.

Miały na to wpływ głównie powodzie. Według danych Komisji Nadzoru Finansowego ubezpieczyciele będą musieli wypłacić klientom w związku z około 270 tys. szkód spowodowanych przez ten kataklizm 1,7 mld zł. Już w ub. r. wypłacili 1,35 mld zł. Na skutek powodzi, według szacunków HDI-Asekuracji, ucierpiało 1,3 tys. firm (7,7 tys. mniej niż w 1997 r.).

– Towarzystwa zweryfikowały politykę oceny ryzyka. W dłuższym terminie jest to korzystne dla ich klientów, bo dzięki temu po prostu będą wypłacalne – podkreśla prezes Aon Polska.

Bany zwraca jednak uwagę, że pojawia się coraz więcej głosów na rynku mówiących o zbyt ekspansywnej polityce cenowej towarzystw. – Wydaje się, że chcą poprawić swoją sytuację finansową zbyt szybko. Tymczasem klientom powinno się dać czas na przystosowanie się do wyższych kosztów – mówi.

Dowodem jest polityka ubezpieczycieli wobec przedsiębiorstw z tzw. terenów zalewowych. Według prezesa Gras Savoye Polska część z nich jest w niełatwym położeniu. – Zdarza się, że ubezpieczenie dla nich jest bardzo kosztowne lub w ogóle niemożliwe. Towarzystwa niełatwo akceptują branie na siebie tak dużego ryzyka – mówi Konopka.

Ubezpieczyciele tłumaczą, że oferowane na polskim rynku stawki za ubezpieczenia przemysłu są wielokrotnie niższe niż stawki oferowane na rynkach zachodnich. Tymczasem nie ma podstaw uważać, że w Polsce ryzyko pożaru lub powodzi jest niższe.

Na koniec 2010 r. polskie firmy posiadały 973,1 tys. ubezpieczeń szkód spowodowanych żywiołami oraz 925 tys. ubezpieczeń pozostałych szkód rzeczowych. Było to – odpowiednio

– o 7,7 proc. mniej i o 37,8 proc. więcej niż na koniec 2009 r.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy