Duże projekty prywatyzacyjne i napływ zagranicznych spółek na warszawski parkiet spowodowały istotną zmianę roli kancelarii prawnych doradzających przy ofertach publicznych. Rolę mniejszych krajowych biur przejmują duże międzynarodowe firmy, które w Polsce reprezentowane są przez uznane prawnicze nazwiska. To właśnie duże sieciowe podmioty zdominowały rynek ofert publicznych przygotowywanych przez Skarb Państwa. Na przykład od początku 2010 r. prawnicy Weil, Gotshal & Manges – Paweł Rymarz sp. k. pracowali przy transakcjach, których wartość przekroczyła 10 mld zł. Niewiele mniejszą skalą działania pochwalić się mogą prawnicy Dewey & LeBoeuf Grzesiak (8,9 mld zł) i Norton Rose Piotr Strawa i Wspólnicy (5,4 mld zł). Wszystkie te kancelarie pracowały przy megaofertach akcji spółek Skarbu Państwa: PZU, Tauronu lub GPW.
[srodtytul]Sieciowość pomaga[/srodtytul]
– Rola międzynarodowych kancelarii prawnych jest nie do przecenienia, szczególnie przy ofertach kierowanych do inwestorów zagranicznych. Korzystamy wówczas z doświadczenia i wsparcia prawników obecnych w innych centrach finansowych, których znamy i którzy pracują w ramach jednej kancelarii. Łatwiej można wówczas ocenić, jakie są różne wymogi regulacyjne w poszczególnych jurysdykcjach, w których oferta będzie prowadzona. To szczególnie ważne przy ofertach prywatnych adresowanych do inwestorów amerykańskich. Proces przebiega dzięki temu szybciej, nie trzeba angażować dodatkowych firm prawniczych – mówi Tomasz Rogalski, radca prawny w kancelarii Norton Rose.
[srodtytul]Konkursy dla największych[/srodtytul]
Konkursy o doradzanie Ministerstwu Skarbu Państwa lub menedżerom prywatyzacyjnej oferty publicznej (te funkcje coraz częściej pełnione są oddzielnie) to dość trudna walka o prestiż i rozpoznawalność na rynku. W niedługim czasie dowiemy się zapewne, kto pracować będzie przy największej tegorocznej ofercie spółki już notowanej na giełdzie – emisji akcji PKO?BP.