Zarządzający w funduszach, analitycy i dilerzy obligacji są dziś zgodni co do jednego: dużej niepewności na rynkach. Niepewność dotyczy zachowania się gospodarek światowych i wzrostu gospodarczego głównie w krajach rozwiniętych. Nikt nie jest też dziś w stanie ocenić, jakie efekty przyniosą zmiany w polityce pieniężnej i fiskalnej w największych gospodarkach.
[srodtytul]Optymizm brokerów, ostrożność OFE[/srodtytul]
Mimo tych wątpliwości osoby związane z rynkiem kapitałowym dość optymistycznie patrzą na perspektywy warszawskiej giełdy. Analitycy z domów maklerskich w ankiecie „Parkietu” przewidują, że na koniec roku WIG zbliży się do 55 tys. pkt. W piątek indeks wynosił 49,4 tys. pkt.
Przedstawiciele brokerów są największymi optymistami. Zdaniem analityków domów maklerskich wysoko mają być także inne indeksy. WIG20 ze sporym zapasem pokona próg 3?tys. pkt. Oba indeksy w całym roku wzrosną zatem o kilkanaście procent. A w porównaniu z obecną sytuacją jest szansa na zwyżki rzędu 10 proc.
– Na rynki wschodzące, w tym do Polski, wciąż napływa kapitał zagraniczny. Problemem może okazać się jedynie dużo wtórnych i pierwotnych ofert po wakacjach. Brakuje bowiem nowych pieniędzy – ocenia Michał Marczak, szef zespołu analiz DI BRE. – Jeśli duże banki detaliczne nie przeprowadzą podczas wakacji akcji sprzedaży udziałów w funduszach inwestycyjnych, to możemy mieć do czynienia z większą korektą w Polsce.