Tylko OFE nie liczą na wyraźny wzrost indeksów

Analitycy domów maklerskich najbardziej optymistycznie oceniają perspektywy GPW. Pesymistami są zarządzający OFE

Aktualizacja: 25.02.2017 17:46 Publikacja: 30.05.2011 04:02

Tylko OFE nie liczą na wyraźny wzrost indeksów

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Zarządzający w funduszach, analitycy i dilerzy obligacji są dziś zgodni co do jednego: dużej niepewności na rynkach. Niepewność dotyczy zachowania się gospodarek światowych i wzrostu gospodarczego głównie w krajach rozwiniętych. Nikt nie jest też dziś w stanie ocenić, jakie efekty przyniosą zmiany w polityce pieniężnej i fiskalnej w największych gospodarkach.

[srodtytul]Optymizm brokerów, ostrożność OFE[/srodtytul]

Mimo tych wątpliwości osoby związane z rynkiem kapitałowym dość optymistycznie patrzą na perspektywy warszawskiej giełdy. Analitycy z domów maklerskich w ankiecie „Parkietu” przewidują, że na koniec roku WIG zbliży się do 55 tys. pkt. W piątek indeks wynosił 49,4 tys. pkt.

Przedstawiciele brokerów są największymi optymistami. Zdaniem analityków domów maklerskich wysoko mają być także inne indeksy. WIG20 ze sporym zapasem pokona próg 3?tys. pkt. Oba indeksy w całym roku wzrosną zatem o kilkanaście procent. A w porównaniu z obecną sytuacją jest szansa na zwyżki rzędu 10 proc.

– Na rynki wschodzące, w tym do Polski, wciąż napływa kapitał zagraniczny. Problemem może okazać się jedynie dużo wtórnych i pierwotnych ofert po wakacjach. Brakuje bowiem nowych pieniędzy – ocenia Michał Marczak, szef zespołu analiz DI BRE. – Jeśli duże banki detaliczne nie przeprowadzą podczas wakacji akcji sprzedaży udziałów w funduszach inwestycyjnych, to możemy mieć do czynienia z większą korektą w Polsce.

Zdaniem Marczaka dane makroekonomiczne i wyniki spółek nie stanowią większego zagrożenia.

Także zarządzający funduszami inwestycyjnymi widzą przyszłość dość dobrze. Ich zdaniem WIG może zbliżyć się w tym roku do 52 tys. pkt. Najbardziej ostrożne są przewidywania zarządzających OFE, którzy oceniają, że szeroki indeks nie przekroczy 50 tys. pkt.

– Jesteśmy pozytywnie nastawieni do rynku akcji, z zastrzeżeniem, że mogą nadejść duże wahania. To nie czas kupowania akcji i ich trzymania. Oceniamy, że w długim terminie, czyli w ciągu roku, będziemy wyżej niż dziś, ale w poszczególnych miesiącach może być różnie. Może się zdarzyć spadek WIG o 10 proc., po którym nadejdzie kolejna fala zwyżek – ocenia jeden z zarządzających OFE. – Teraz są dokładnie takie same szanse, że indeksy pójdą w górę, jak i w dół.

ING, największy fundusz emerytalny, szacował na początku roku, że w całym roku główny indeks WIG wzrośnie o kilkanaście procent. W połowie roku nie zmienia tego scenariusza.

[srodtytul]Akcje lepsze niż obligacje[/srodtytul]

Głębszej korekty na rynku akcji oczekuje Artur Bobołowicz, zarządzający Copernicus Capital TFI. – Dojdzie do niej bez względu na to, czy WIG20 przebije 3 tys. pkt czy nie. Wpływ na to będą miały nasilające się problemy państw PIIGS. Grecja przeprowadzi restrukturyzację długu, co uderzy w banki niemieckie oraz francuskie. To przełoży się na europejskie giełdy, w tym oczywiście na polską. Jeżeli ta restrukturyzacja się powiedzie, kolejne państwa mogą zdecydować się na podobny ruch – ocenia.

Większość ankietowanych uważa jednak, że rynek akcji będzie bardziej atrakcyjny niż długu. Według przewidywań rentowność obligacji na koniec roku wyniesie od 5,2 proc. dla obligacji dwuletnich, do 6,1 proc. dla 10-latek. Co do rynku papierów przewidywania są mniej zróżnicowane niż w wypadku?indeksów warszawskiej giełdy.

– Na rynku długu będą dominować obawy o obsługę zadłużenia przez Grecję. Dziś to największe zagrożenie – mówi jeden z zarządzających OFE.

Elwir Świętochowski, szef departamentu skarbu w Rabobanku, przekonuje, że polski rynek obligacji podąża za światowymi trendami: – Nie oczekiwałbym, że rentowność papierów skarbowych wzrośnie, choć do końca roku będą jeszcze podwyżki stóp procentowych. Szczyt mamy już za sobą. Krzywa rentowności będzie się spłaszczać.

[ramka][srodtytul]Opinie[/srodtytul]

[b]Michał Hulbój, dyrektor zarządzający Skarbiec TFI[/b]

Wyniki za I kwartał, które w dużej części spółek okazały się lepsze od oczekiwań rynkowych, stwarzają pole do rewizji w górę prognoz ich wyników finansowych. Sektorem, który w największym stopniu pobił prognozy analityków, była energetyka. Biorąc pod uwagę duży udział tej branży w indeksach, wzrost wycen spółek energetycznych nie pozostanie bez wpływu na wartość indeksów. Dodatkowo, podobnie jak w roku ubiegłym, liczę na znaczny napływ kapitału zagranicznego na GPW, co z reguły przekłada się na wzrost wskaźników wycen spółek. Czynnikiem, który o tym zadecyduje, będzie planowana na jesień oferta akcji PKO BP. Zwykle bowiem duże oferty pierwotne i wtórne przyciągają kapitał zagraniczny. Prt

[b]Grzegorz Jałtuszyk, szef inwestycji w pTE Warta[/b]

Obecnie są dwa główne zagrożenia dla rynku akcji. Jedno – to możliwe spowolnienie gospodarcze na świecie w drugim półroczu. Taka sytuacja wpłynęłaby z kolei na obniżenie prognoz zysków spółek. Drugim zagrożeniem jest kryzys fiskalny w Grecji i szerzej – w krajach PIGS. To może przełożyć się na pogłębienie lub wydłużenie w czasie korekty na rynku akcji. Indeks WIG20 był już bardzo blisko granicy 3 tys. punktów, a dziś znów w granicach 2,8 tys. punktów.

Na sytuację na rynku obligacji w Polsce może oddziaływać presja wynikająca z kłopotów fiskalnych w Grecji i innych krajach, które mogą spowodować, że zmniejszy się zaufanie do obligacji emerging markets i ceny papierów zaczną spadać. k.o.

[b]Grzegorz Zawada, szef działu analiz DM PKO BP[/b]

Jestem umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o perspektywy rynku akcji. Owszem, są zagrożenia. Należą do nich przede wszystkim sytuacja państw strefy euro oraz zakończenie polityki ilościowego luzowania w Stanach. Nie można też przejść obojętnie wobec obaw o wzrost gospodarczy w Chinach. W niewielkim stopniu wpływ na rynek akcji może mieć także zacieśnianie polityki monetarnej przez Radę Polityki Pieniężnej.

Są jednak i pozytywny. Należy do nich przede wszystkim poprawa kondycji banków wspierana przez rosnącą marżę odsetkową i poprawiającą się jakość portfeli. Spodziewam się także wzrostu cen akcji spółek wydobywczych, które mają największy wpływ na zachowania polskich indeksów. Uważam więc, że ten rok zakończymy na nieco wyższych poziomach niż obecnie. prt[/ramka]

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy