W porównaniu z końcem 2010 r. wartość zagrożonych kredytów konsumpcyjnych obniżyła się o 60 mln zł. Kwota należności zagrożonych w tej kategorii malała w okresie luty–kwiecień, ale w styczniu wzrosła o 1,1 mld zł. Jednocześnie w pierwszych czterech miesiącach 2011 r. całkowita wartość portfela kredytów konsumpcyjnych zmalała o 3,8 mld zł, do 115,2 mld zł – podał NBP.

Spadek wartości portfela spowodował, że udział należności zagrożonych w przypadku kredytów konsumpcyjnych można szacować w kwietniu (bank centralny nie publikuje takich danych)?na 17,7 proc. wobec 17,2 proc. w końcu ubiegłego roku.

W kwietniu 2011 r. wartość kredytów zagrożonych dla przedsiębiorstw wzrosła o 457 mln zł, do 26,3 mln zł. Przyczyniły się do tego głównie kredyty dla małych i średnich przedsiębiorstw, gdzie należności zagrożone wzrosły o 434 mln zł, sięgając 18,1 mld zł.

W końcu kwietnia szacunkowy udział złych kredytów w portfelu należności od przedsiębiorstw wynosił 11,4 proc. wobec 12,4 proc. w grudniu 2001 r. W portfelu złotowych kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw udział należności zagrożonych zmalał z 16,7 proc. w końcu ubiegłego roku do 15,5 proc. w kwietniu.

Najlepszą jakością nadal cechują się kredyty mieszkaniowe. W ich wypadku niespłacany terminowo jest co 50. kredyt. Najpopularniejsze pożyczki we frankach szwajcarskich mają 1,5-proc. udział złych kredytów. W?kredytach złotowych jest on ponad dwa razy większy. Najlepiej spłacane są kredyty mieszkaniowe w innych walutach (głównie w euro), gdzie udział należności zagrożonych wynosił w kwietniu 0,6 proc.