Podatki i edukacja pomogą oszczędzać

Jak skłonić Polaków do oszczędzania na emeryturę??Eksperci są zdania, że pomocne są zachęty podatkowe, ale trzeba też tłumaczyć, że dwa filary emerytalne to za mało

Aktualizacja: 25.02.2017 16:53 Publikacja: 07.06.2011 02:59

Podatki i edukacja pomogą oszczędzać

Foto: GG Parkiet

Dotychczasowe zachęty do oszczędzania na emeryturę nie sprawdziły się, bo zarówno liczba oszczędzających na indywidualnych kontach emerytalnych, jak i w ramach pracowniczych programów emerytalnych jest niska – oceniają eksperci. Ich zdaniem zapowiedziana ulga dla oszczędzających na indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego – możliwość odliczania wpłat od podstawy opodatkowania – może się okazać dobrym krokiem.

[srodtytul]Co wspierać[/srodtytul]

Zdaniem Ryszarda Petru, przewodniczącego Towarzystwa Ekonomistów Polskich, państwo powinno sobie jednak odpowiedzieć na pytanie, co chce właściwie wspierać. – Jeśli wprowadzamy istotną ulgę w III filarze emerytalnym, to inne powinny być zlikwidowane. Nie łudźmy się: zachęty podatkowe oznaczają podwyżkę VAT czy akcyzy – tłumaczy Petru.

– Zachęty sztucznie zmieniają preferencje. Aby mieć wyższe dochody na starość, musimy dłużej pracować i dodatkowo oszczędzać. Zastanówmy się, ile chcemy dzisiejszego dochodu przenieść na przyszłość. Ale nie po to, by uciec od podatków – tłumaczy Marek Góra, prof. SGH. Jego zdaniem reforma systemu emerytalnego zahamowała wzrost składki emerytalnej. – Bez tej zmiany dziś wyniosłaby ona grubo ponad 50 proc. – tłumaczy Góra. Składka emerytalna stanowi 19,52 proc. podstawy wynagrodzenia.

Piotr Dziewulski, były dyrektor Departamentu Długu Publicznego w resorcie finansów, przywołuje zaś przykład zachęt dla kupujących obligacje skarbowe wprowadzonej w latach 90. – Wprowadziliśmy ulgę podatkową na dwa lata. Ludzie ustawili się w kolejce po obligacje skarbowe do biur maklerskich. Tu chodzi o zbudowanie nawyku. Nie znajdzie się silniejszego środka niż ulga – uważa Dziewulski.

Odliczanie składki od podstawy opodatkowania proponuje jednak większość krajów. Według Joanny Owczarek z SGH tak jest m.in. w Austrii, we Francji, w Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. – Zachęty mogą kreować nowe oszczędności, ale powodują także przesunięcie już istniejących. Badania pokazują, że osoby bardziej zamożne z reguły dokonują przesunięcia oszczędności, ale osoby o wyższych dochodach zbliżające się do wieku emerytalnego kreują dodatkowe oszczędności. Z kolei osoby o najniższych i średnich dochodach oszczędzają, rezygnując z konsumpcji, czyli zwiększają ogólne oszczędności – wyjaśnia Owczarek.

[srodtytul]Musimy dostrzec, że mamy problem[/srodtytul]

– Ważna jest rola edukacyjna państwa. Trzeba tłumaczyć Polakom, że emerytura z I i II filara nie będzie wysoka. Ostatnia dyskusja na temat systemu emerytalnego wprowadziła zamęt – ocenia Ryszard Petru. Według niego na świecie ludzie dodatkowo oszczędzają, kiedy spodziewają się niskich emerytur z publicznego systemu. Im więcej państwo obiecuje, tym niższą skłonność mają ludzie do oszczędzania indywidualnego. – Ważne jest zaś, by Polacy mieli świadomość przyszłej emerytury i sami z siebie podejmowali decyzje – mówi Ryszard Petru.

Rafał Matusiak, prezes TFI SKOK, uważa, że edukacja powinna być realizowana siłami instytucji finansowych, ale punkt ciężkości powinien być po stronie państwa.

– Zapytałem studentów, dlaczego społeczeństwo nauczyło się korzystać z prywatnych usług dentystycznych, a ludzie nie oszczędzają? Diagnoza była krótka. Jak boli, to biegnę do dentysty. I podobnie jest, jeśli chodzi o oszczędzanie. Musimy dostrzec, że mamy problem – mówi Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Aktywami i Funduszami.

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku