Przez ostatnie lata to KDPW zabezpieczał rynek przed ryzykiem niewypłacalności jednego z banków czy domów maklerskich. Teraz zadanie związane z rozliczeniami transakcji i płatnościami za transakcje Krajowy Depozyt przekazuje do swojej spółki zależnej – KDPW_CCP, która rusza z kapitałem na poziomie 100 mln zł.
Będzie on wykorzystany, kiedy inne bufory bezpieczeństwa: indywidualne depozyty zabezpieczające, solidarny fundusz rozliczeniowy i dodatkowe wpłaty uczestników nie wystarczą, aby pokryć zobowiązania niewypłacalnego brokera czy banku względem innych banków i domów maklerskich, a tym samym zapewnić płynność na rynku. Faktycznie po 1 lipca stroną dla takich niewypłacalnych podmiotów będzie KDPW_CCP.
– W miarę rozwoju rynku i dodawania nowych usług kapitał będzie adekwatnie podwyższany. Wykonane stress-testy pokazały jednak, że ten poziom obecnie jest wystarczający – wyjaśnia Iwona Sroka, prezes Krajowego Depozytu.
[srodtytul]Korzystny system [/srodtytul]
Zdaniem KDPW nowy system jest korzystny dla uczestników. Już w maju 2010 roku, wraz z uruchomieniem przez KDPW spółki KDPW_Clearpool, której wyłącznym celem było wspieranie kapitałem w wysokości 60 mln zł systemu gwarantowania rozliczeń, ograniczona została wysokość maksymalnego poziomu wpłat dodatkowych do funduszu rozliczeniowego (sięga 110 proc. wpłaty podstawowej, uzależnionej od skali aktywności klientów biura czy banku). Dzięki temu w sytuacji większych kłopotów instytucje finansowe nie będą dopłacać do rozliczeń w nieskończoność – wraz z KDPW_Clearpool odeszliśmy od zasady nieograniczonych wpłat do systemu. Dodatkowo od lipca dominującą formą zabezpieczeń na rynku kasowym będą indywidualne depozyty zabezpieczające naliczane dla każdego uczestnika, a nie jak dotąd – solidarny fundusz rozliczeniowy. – Broker czy bank mogą być pewni, że w razie kłopotów w pierwszej kolejności sięgniemy po środki uczestnika, który jest niewypłacalny – zaznacza Iwona Sroka.