Resort skarbu analizuje planowaną wtórną ofertę

Trwają analizy, jeśli chodzi o planowaną transakcję sprzedaży części akcji banku PKO BP.

Jesteśmy przed podjęciem decyzji w tej sprawie, patrząc także na uwarunkowania rynkowe – poinformował wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. Dodał, że nie ma żadnych decyzji, jeżeli chodzi o kwestię udziału inwestorów indywidualnych w tym procesie.

Wczoraj „Gazeta Wyborcza" napisała, że oferta może być skierowana tylko do instytucji z wyłączeniem inwestorów indywidualnych.

– Jeżeli ta transakcja dojdzie do skutku, to na pewno będzie realizowana z uwzględnieniem inwestorów indywidualnych i akcjonariatu obywatelskiego. Decyzja co do dalszych działań w tej sprawie zapadnie w przyszłym tygodniu – zapowiedział Leszkiewicz.

Podobnie jak przy poprzednich historycznych transakcjach Skarbu Państwa na GPW uważamy udział akcjonariatu obywatelskiego za jeden z filarów całego procesu – dodaje Maciej Wewiór z MSP.

W lipcu resort poinformował, że na sprzedaż ma zostać wystawiony pakiet należący do BGK, który ma 10,25 proc. akcji PKO BP oraz niewielki pakiet akcji należących do Skarbu Państwa. Leszkiewicz przypomniał, że nie zapadły jeszcze decyzje, jak duży ten pakiet będzie. W sumie cały pakiet nie będzie większy niż 15 proc., zatem państwo sprzeda nie więcej niż 5 proc. wszystkich akcji.

Przygotowania do oferty są na finiszu. Prospekt emisyjny ma zostać zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego w najbliższych dniach i wtedy – jak zapowiada Leszkiewicz – resort skarbu będzie podejmował kluczowe decyzje w sprawie tej transakcji.

Jednak plany resortu skarbu mogą pokrzyżować niestabilna sytuacja i duże spadki na giełdzie. Wczoraj indeks WIG20 spadł o 5,8 proc., a kurs akcji banku – o 5,62, do 35,29 zł.

Z naszych informacji wynika, że cały czas są brane pod uwagę trzy opcje. Pierwsza to przeprowadzenie oferty z uwzględnieniem transzy dla inwestorów detalicznych, druga to sprzedaż akcji tylko inwestorom instytucjonalnym poprzez przyspieszoną budowę księgi popytu oraz trzeci wariant, który zakłada przesunięcie oferty w czasie, do momentu gdy warunki rynkowe się ustabilizują – mówi osoba zbliżona do oferty.

W pierwszym wariancie oferta potrwa 2–2,5 tygodnia, co niesie ryzyko, że w przypadku gdyby na rynkach utrzymywała się niestabilna sytuacja, cała operacja może się nie udać. Według naszych ustaleń obecnie około 100 tys. inwestorów indywidualnych ma akcje PKO BP, z czego połowa to osoby, które wzięły udział w ofercie prywatyzacyjnej w 2004 roku. W ramach przygotowanych zachęt dla inwestorów indywidualnych przygotowano specjalne lokaty prywatyzacyjne, które pozwoliłyby nabyć akcje na korzystniejszych warunkach.

W drugim wariancie, czyli sprzedaży akcji poprzez przyspieszoną budowę księgi popytu, udział wzięliby inwestorzy instytucjonalni.

Z naszych informacji wynika, że globalni koordynatorzy oferty w opisach możliwych opcji wskazują zalety takiego rozwiązania, które daje możliwość przeprowadzenia transakcji szybciej i pozwala na wybór najlepszego terminu pod kątem wyceny rynkowej PKO BP, nawet wcześniejszego niż plany mówiące o ofercie w drugiej połowie września. W praktyce oznaczałoby to ograniczenie puli sprzedawanych akcji do  10?proc.

Globalnymi koordynatorami oferty są: JP Morgan, Citibank, Goldman Sachs, Credit Suisse i Dom Maklerski PKO BP, a doradzają także UBS, ING Securities, Societe Generale i Wood & Company.

Nasi rozmówcy podkreślają, że głównym sprzedającym jest przede wszystkim BGK, a nie bezpośrednio Skarb Państwa.

Poza tym sytuacja budżetowa jest na tyle dobra, że daje MSP elastyczność w podejmowaniu decyzji o przeprowadzeniu oferty.