W tym tygodniu WIG20 stracił już grubo ponad 100 punktów. Jak głębokie spadki mogą nas jeszcze czekać? Kiedy rynki się uspokoją?
W?momencie kiedy każdy niemal rynek ma jakieś problemy, trudno się spodziewać uspokojenia i pojawienia się wyraźnych tendencji wzrostowych. Wzrost gospodarczy w USA stoi pod znakiem zapytania, strefa euro boryka się z kryzysem zadłużeniowym. Niepewność przekłada się zresztą nie tylko na wycenę akcji, ale także tworzy presję na wartość euro. Od sierpnia wspólna waluta traci do dolara, co dodatkowo pogarsza wyniki inwestycyjne funduszy z USA?lokujących środki na naszym kontynencie.
Polska gospodarka także ma swoje problemy – wysokie zadłużenie, uzależnienie eksportu od zamówień w Niemczech. Swoje problemy mają także inwestorzy w Budapeszcie czy Pradze. Nie powinno więc dziwić, że inwestorzy reagują na negatywne sygnały z zewnątrz.
KBC?Securities obsługuje w dużej mierze spore fundusze zagraniczne. Jak reagują one na osłabienie złotego? Czy mają jakieś poziomy, przy których ograniczają straty i sprzedają walory?
Rzeczywiście, słabszy złoty to gorsze wyniki inwestycyjne kupujących wcześniej na GPW. Nie sądzę jednak, że fundusze uzależniają swoje strategie od konkretnego kursu. Pamiętajmy jednak, że?rynek akcji i rynek walutowy są ze sobą sprzężone, na spadek wartości złotego oddziałuje także wyprzedaż na GPW.