Na poziomie całej branży wynik finansowy na pewno będzie gorszy niż w II kwartale. – Ubytek miliarda aktywów funduszy?oznacza spadek wpływów z opłaty za zarządzanie średnio o ok. 7,5 mln zł w skali kwartału. Od tego trzeba odjąć połowę tej kwoty, przeznaczoną dla dystrybutorów. Branża w ciągu trzech miesięcy, przy spadku aktywów o miliard, traci więc ok. 3,5–4 mln przychodów – szacuje Buczek.

Biorąc pod uwagę, że w ciągu ostatniego kwartału aktywa funduszy inwestycyjnych – wykluczając fundusze aktywów niepublicznych, służące optymalizacji podatkowej – skurczyły się o 11,4 mld zł, TFI mogły stracić nawet 40 mln zł przychodów.

Według danych KNF w II kwartale przychody z tytułu zarządzania funduszami (główne źródło dochodów TFI) wyniosły 606 mln zł, a koszty ogółem niecałe 500 mln.

– Zmiana struktury rynku, tj. migracja klientów z funduszy akcji do funduszy dłużnych, niewątpliwie wpłynie na przychody z opłaty za zarządzanie – komentuje Marlena Janota, dyrektor sprzedaży i marketingu w BZ WBK TFI. Za zarządzanie tymi pierwszymi TFI pobierają opłatę w wysokości 3,5–4 proc. wartości aktywów w skali roku, za drugie –  jedynie 1–2 proc.

Eksperci twierdzą, że za odpływ kapitału z funduszy odpowiedzialne są również banki. – Inwestorzy detaliczni, którzy umarzają jednostki uczestnictwa w bankowych TFI, kończą na lokatach. Ich oprocentowanie, na poziomie 7–8?proc., jest obecnie dumpingowe – uważa przedstawiciel TFI nienależącego do grupy bankowej.