Pomysły na rozbudowę EFSF nie są wolne od problemów

Pytania do... Boba McKee, głównego ekonomisty w Independent Strategy

Aktualizacja: 24.02.2017 06:01 Publikacja: 20.10.2011 02:21

Pomysły na rozbudowę EFSF nie są wolne od problemów

Foto: Archiwum

Zachowanie inwestorów w ostatnich dniach sugeruje, że mają oni mieszane uczucia względem nowych pomysłów UE?na walkę z kryzysem fiskalnym...

...i tej niepewności trudno się dziwić. Od kilku tygodni unijni liderzy zapowiadają, że w najbliższy weekend ogłoszą plan, który przywróci inwestorom wiarę, że Hiszpania i Włochy nie będą potrzebowały międzynarodowej pomocy, Portugalia nie będzie wymagała restrukturyzacji długu, a banki nie zaczną masowo upadać. Dotąd o to, aby tak się nie stało, zabiegał EBC, skupując obligacje skarbowe tych krajów, aby obniżyć ich rentowność. Ale to rozwiązanie krótkoterminowe. Pałeczkę musi przejąć Bruksela, ale wciąż nie wiadomo, jak to zrobi. Docierają do nas tylko spekulacje na temat różnych pomysłów, bynajmniej nie doskonałych.

Wiele wskazuje, że Europejski Fundusz Stabilności Finansowej uzyska prawo częściowego gwarantowania nowych obligacji zadłużonych państw.

To rzeczywiście najbardziej prawdopodobna opcja wzmocnienia EFSF. Teoretycznie fundusz ten dysponuje obecnie 440 mld euro, ale 140 mld euro już wyasygnował na pomoc dla Irlandii i Portugalii. Tymczasem, aby skupić wszystkie nowe obligacje Włoch i Hiszpanii, które trafią na rynek w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat, EFSF potrzebowałby około 1,5 bln euro. Gdyby 300 mld euro, którymi dysponuje, przeznaczył na gwarantowanie 20 proc. wartości tych obligacji, faktycznie ubezpieczyłby papiery warte 1,5 bln euro. Teoretycznie więc pomysł jest dobry.

Inwestorzy nie odebraliby takich gwarancji jako dowodu, że UE bierze pod uwagę możliwość, iż dług Hiszpanii i Włoch będzie wymagał restrukturyzacji o owe 20 procent?

Rzeczywiście istnieje ryzyko, że ten plan tylko inwestorów wystraszy, zamiast uspokoić. Zresztą wiążą się z nim też inne problemy. Po pierwsze, może on wcale nie powstrzymać przeceny tych obligacji zadłużonych państw, które już są w obrocie. Przeciwnie, może ją pogłębić, bo inwestorzy będą woleli nowe, ubezpieczone papiery. Po drugie, gwarantem EFSF są państwa strefy euro. Zwiększenie mocy nabywczej tego funduszu zwiększa zobowiązania tych krajów, stwarzając presję na ich ratingi.

W najgorszej sytuacji jest Francja. Dodatkowym problemem jest to, że EFSF jest rozbudowywany m.in. po to, aby wspierać banki, po tym jak poniosą one straty na restrukturyzacji greckiego długu. Tymczasem obecnie wiele z nich woli poprawiać swoje współczynniki wypłacalności, nie pozyskując nowy kapitał – np. z EFSF – tylko zaprzestając akcji kredytowej. GS

fot. archiwum

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy