Polska Miedź może mieć konkurentów w rywalizacji o kanadyjski koncern górniczy Quadra FNX?Mining

KGHM chce wydać 9,4 mld zł na zakup kanadyjskiego koncernu. Zamknięcie transakcji przewidywane jest za cztery miesiące. Zdaniem kanadyjskich i polskich analityków w tym czasie można się spodziewać kontrofert

Aktualizacja: 24.02.2017 02:05 Publikacja: 08.12.2011 13:59

Polska Miedź może mieć konkurentów w rywalizacji o kanadyjski koncern górniczy Quadra FNX?Mining

Foto: GG Parkiet

Po tym gdy we wtorek kurs akcji KGHM spadł o 8 proc. po zapowiedzi przejęcia kanadyjskiego koncernu Quadra FNX, wczoraj notowania wzrosły o 0,3 proc., do 122,5 zł.

Łatwo nie będzie

Kanadyjscy i polscy analitycy zastanawiają się, czy gigantyczna w skali naszego kraju transakcja o wartości 2,87 mld dolarów kanadyjskich (CAD) – czyli 9,44 mld zł – rzeczywiście dojdzie do skutku. Obserwatorzy rynku oczekują raczej walki o kanadyjskie przedsiębiorstwo.

KGHM zaoferował 15 CAD za akcję (41 proc. powyżej średniego kursu z 20 sesji), po tej deklaracji kurs Quadry w Toronto wzrósł o 40 proc., do 15,88 CAD

– w trakcie sesji przebił 16 CAD, jednak na zamknięciu spadł do 15,89?CAD. Obroty były gigantyczne: z rąk do rąk przeszła prawie połowa kapitału. Akcjonariat Quadry jest bardzo rozdrobniony, zdominowany przez rzeszę inwestorów finansowych, z których największy kontroluje około 7?proc. kapitału.

Zatwierdzenie oferty KGHM wymaga zgody 2/3 głosów na zgromadzeniu planowanym na luty.

– Wiadomo już, że po komunikacie o przejęciu pojawiły się inne firmy, które są zainteresowane kupnem Quadry. To znaczący gracze na międzynarodowym rynku metali – przyznał wczoraj na konferencji w Lubinie Herbert?Wirth, prezes KGHM.

Podkreślił, że cena zaproponowana akcjonariuszom Quadry jest ostateczna. Trudno jednak oczekiwać, by zarząd KGHM chciał odsłaniać karty. Podczas wtorkowej konferencji w Warszawie szefowie koncernu nie odpowiedzieli na pytanie o ewentualną podwyżkę oferty.

Lubińska spółka zagwarantowała sobie prawo pierwokupu, jeśli inny podmiot zaproponuje Kanadyjczykom wyższą cenę. Dodatkowo zarząd Quadry zobowiązał się, że sam nie będzie szukać innego inwestora. Analitycy wskazują, że kara za złamanie zakazu jest stosunkowo niska – wynosi 75 mln?CAD (prawie ćwierć miliarda złotych).

Sierra Gorda niezagrożona

Wśród analityków, którzy wymieniali wczoraj czynniki ryzyka inwestycji w Quadrę, można było usłyszeć o potencjalnej utracie udziałów w chilijskim złożu Sierra Gorda.

To jeden z najważniejszych projektów górniczych na świecie z racji zasobów i spodziewanych niskich kosztów wydobycia – i stanowi o atrakcyjności Quadry. 45-proc. udział w złożu ma japoński koncern Sumitomo. Czynnikiem ryzyka miałaby być rzekoma opcja odkupienia pozostałych udziałów, gdyby Quadra zmieniła właściciela.

–?W umowie joint venture między Quadrą a Sumitomo nie ma zapisów dających Japończykom takie prawo – z jakiegokolwiek powodu. Nawet gdyby były, nie angażowalibyśmy się w inwestycję bez wcześniejszego uzgodnienia takiej kluczowej kwestii z Sumitomo – mówi „Parkietowi" Jarosław Romanowski, dyrektor generalny KGHM ds. handlu i zabezpieczeń.

Dywidenda w planach

Zarząd KGHM podtrzymał deklarację, że będzie mógł zarekomendować przeznaczenie na dywidendę 30–50 proc. zysku za 2011 rok. Prognoza mówi, że wyniesie on 9,64 mld zł, czyli 48,2 zł na papier. Wiceprezes ds. finansowych Maciej Tybura powiedział, że korzystniejsza z punktu widzenia spółki byłaby wypłata bliżej dolnej granicy proponowanych widełek (14,5–24,2 zł na papier).

Tybura powiedział też, że KGHM zależy, by przeprowadzić zakup Quadry tak, by nie miała ona znaczącego wpływu na rynek walutowy w Polsce. – Nie ukrywam, że już dawno myśleliśmy o zagranicznej akwizycji, i po III kwartale znaczną część środków pieniężnych mamy już w walucie obcej. KGHM generuje przychody w dolarach i nie ma z tą walutą problemu – powiedział.

BNP?Paribas napisał w komentarzu, że zakup Quadry negatywnie wpłynie na bilans płatniczy Polski, ponieważ miedziowy koncern był dużym sprzedawcą obcych walut uzyskanych z eksportu. Ponadto odpływ gotówki może negatywnie wpłynąć na poziom dywidendy.

Analitycy podkreślają, że KGHM ma duże zdolności do zaciągnięcia długu. Zarząd koncernu nie chciał spekulować, czy i w jakim stopniu spółka skorzysta z lewarowania. – To kwestia otwarta – uciął wiceprezes Tybura.

Pozytywny oddźwięk

Koncepcja zagranicznego przejęcia KGHM jest pozytywnie komentowana przez przedstawicieli rodzimego biznesu.

– Prezesowi Herbertowi Wirthowi należy się wielkie uznanie, kibicuję tego typu przedsięwzięciom. Przypomnę, że niedawno Zakłady Górniczo-Hutnicze Bolesław kupiły kopalnie cynku i ołowiu w Czarnogórze – komentuje Arkadiusz Krężel, były prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, szef rady nadzorczej Boryszewa. Ten kontrolowany przez?Romana Karkosika koncern również rozwija się dzięki zagranicznym akwizycjom w branży motoryzacyjnej.

– Dla zewnętrznego obserwatora decyzja KGHM wydaje się ze wszech miar słuszna. Przejmując kanadyjską spółkę, KGHM znacznie powiększy swoją bazę surowcową, uzyskując dostęp do pokaźnych i bardzo perspektywicznych złóż, umocni również swoją pozycję na rynku, stanie się bardziej wiarygodnym partnerem dla instytucji finansowych. Należy się cieszyć, że dziś to polskie firmy przejmują zachodnie przedsiębiorstwa, stają się nie tylko lokalnymi, ale i globalnymi graczami. Kryzys to dobry czas na akwizycje – dodaje Adam?Szejnfeld, szef Sejmowej Komisji Skarbu. BAD

[email protected]

Quadra i KGHM kontrolują kopalnie, złoża przygotowywane do eksploatacji i dopiero badane

Robinson (USA)

Kopalnia odkrywkowa miedzi, złota i molibdenu – jedna z dwóch najważniejszych w posiadaniu Quadry. Znajduje się w Nevadzie (Stany Zjednoczone), w  bieżącym roku ma dostarczyć 44?tys. ton miedzi. Szacowane zasoby to 2,14 mln ton miedzi i 96 ton złota.

Morrison/Levack

Druga najważniejsza kopalnia Quadry znajduje się w kanadyjskim Sudbury – to kopalnia głębinowa. W tym roku ma dostarczyć 16 tys. ton miedzi i 3 tys. ton niklu. Szacowane zasoby to 146 tys. ton czerwonego metalu i 131?tys. ton niklu.

Franke i McCreedy

Jako pozostałe aktywa produkcyjne Quadra kwalifikuje kopalnię Franke (Chile) i McCreedy (Kanada). Tegoroczna produkcja Franke szacowana jest na 18 tys. ton miedzi, a zasoby na 410 tys. ton metalu. McCreedy ma dostarczyć 3 tys. ton miedzi, a szacowane zasoby to 16?tys.?ton miedzi i 24 tys. ton niklu.

Carlota i Podolsky

Kanadyjska kopalnia Podolsky w tym roku dostarczy jeszcze 9 tys. ton miedzi, ale produkcja ma tam zostać wstrzymana. Kopalnia Carlota w USA zapewni 11 tys. ton miedzi, zostanie jednak zamknięta.

Sierra Gorda

Gigantyczne złoże miedzi w Chile (szacowane zasoby to 8,2 mln ton), w którym 45?proc. udziału ma japoński koncern Sumitomo (o ten pakiet zabiegał zresztą KGHM). Kopalnia odkrywkowa ma tu ruszyć w 2014 roku, Quadra pozyskała na tę inwestycję 0,5 mld USD z emisji obligacji z terminem wykupu w 2019 roku. Atutem złoża są koszty wydobycia: 1,2 tys. USD w ciągu pierwszych pięciu lat, a później 2,5 tys. USD.

Victoria

Złoże w Kanadzie kontrolowane w pełni przez Quadrę na etapie studium wykonalności projektu.

Lubin, Polkowice, Rudna

Krajowe kopalnie KGHM dostarczające hutom koncernu koncentrat, z którego powstaje 420–440 tys. ton miedzi rocznie. To najgłębsze kopalnie w Europie (nawet ponad 1 km), dlatego koszty wydobycia są bardzo wysokie na tle konkurencji dysponującej kopalniami odkrywkowymi.

Cedynia, Legnica, Głogów

Trzy huty koncernu przerabiające koncentrat z kopalni. Uwzględniając koncentrat kupowany od zewnętrznych podmiotów oraz przetop złomu, KGHM rocznie produkuje ponad 500 tys. ton miedzi.

Afton-Ajax

Złoże w Kanadzie, w którym KGHM ma mieć 80-proc. udział (teraz ma 51 proc.). Projekt jest na etapie bankowego studium wykonalności, produkcja 50 tys. ton miedzi rocznie powinna ruszyć w 2013 roku. Na razie nie są znane szczegóły finansowania budowy kopalni odkrywkowej.

Weisswasser,?Stare Zagłębie Miedziowe

Niezależnie od zamorskich inwestycji KGHM poszukuje miedzi w Polsce i Europie.?Obecnie wierci w Weisswasser w Saksonii i na terenach w pobliżu swoich krajowych kopalni.

Kanadyjczycy wyceniają Quadrę znacznie wyżej niż KGHM, nawet na 5,4 mld dolarów kanadyjskich

Zapowiedź przejęcia przez KGHM kanadyjskiej spółki Quadra FNX nie wzbudziła entuzjazmu polskich inwestorów i analityków, którzy obawiają się m.in. wysokich kosztów przejęcia. Ale w Kanadzie oceny planowanej transakcji są zupełnie odmienne. Zarówno tamtejsi inwestorzy, jak i analitycy są zdania, że Quadra została wyceniona zbyt nisko. A to rodzi oczekiwania, że oferta KGHM zostanie przebita przez inny koncern surowcowy.

Za jeden walor Quadry lubińska spółka zaproponowała 15 dolarów kanadyjskich (CAD), czyli około 49,2 zł. To o 32 proc. powyżej poniedziałkowej wyceny tych papierów. – Oferta KGHM zawiera znaczną premię wobec obecnej wyceny naszych akcji, dlatego rekomendujemy naszym akcjonariuszom, aby zgodzili się na transakcję – mówił we wtorek prezes koncernu z Vancouver Paul Blythe. Ale już wtedy na giełdzie w Toronto za akcję Quadry płacono nawet 16 CAD (wczoraj po godz. 17 polskiego czasu było 15,9 CAD), co wskazuje, że ich posiadacze spodziewają się dostać za nie co najmniej 7 proc. więcej niż oferuje KGHM.

– Biorąc pod uwagę naszą wycenę Quadry, to KGHM chce kupić jej akcje z dyskontem, i to dużym – powiedział dziennikowi „The Vancouver Sun" Greg Boland, prezes firmy inwestycyjnej West Face Capital, która miała 6,3 proc. udziałów w Quadrze, ale w poniedziałek dokupiła jej walorów. – Gdyby KGHM kupił Quadrę za 15 CAD za akcję, zapłaciłby tylko za złoża już eksploatowane, a te przygotowywane do eksploatacji dostałby za darmo –  ocenił Cliff Hale-Sanders, analityk z domu maklerskiego Cormack Securities. – Nie rozumiem, dlaczego spółka zamierza sprzedać się tak tanio, jeśli jej działalność operacyjna nie przynosi znacznie gorszych wyników niż prognozowane. Dlatego sądzimy, że jest miejsce dla kolejnych oferentów, którzy mogą zaproponować za Quadrę więcej i wciąż na tym zarobić – dodał.

O tym, że koncern z Vancouver został przez KGHM wyceniony zbyt nisko, ma świadczyć m.in. to, że jeszcze na początku tego roku akcje Quadry kosztowały ponad 17 CAD. Przed kryzysem, w połowie 2008 r., warte były nawet 26?CAD. – To prawda, że od czasu ubiegłorocznej fuzji z FNX Mining Quadra borykała się z operacyjnymi wyzwaniami, ale wydaje się, że w ostatnich miesiącach się z nimi uporała – napisał kanadyjski dziennik „Financial Post", sugerując, że powrót kapitalizacji spółki do poziomu z początku roku jest uzasadniony.

Kanadyjscy analitycy oceniają, że polski koncern miedziowy wycenił Quadrę na 60–80?proc. wartości jej aktywów netto (czyli aktywów pomniejszonych o zobowiązania). Tymczasem według Grega Barnesa, analityka TD Securities, do wcześniejszych fuzji w branży miedziowej dochodziło przy wycenach przejmowanych spółek na poziomie 110–120 proc. wartości aktywów netto. Pod koniec kwietnia producent złota Barrick Gold zaproponował za kanadyjski koncern Equinox Minerals, który eksploatuje złoża rud miedzi w Zambii i Arabii Saudyjskiej, aż 7,3 mld CAD. Według George'a Toppinga, analityka Stifel Nicolaus, to 1,5-krotność wartości aktywów netto przejmowanej spółki. Wcześniej Equinoksem interesował się chiński koncern Minmetals Resources, oferując 6,3 mld CAD.

Wówczas analitycy oceniali, że wojna cenowa o kanadyjską spółkę była uzasadniona, bo powszechnie się spodziewano zwyżek cen miedzi. Dziś, pomimo hamowania światowej gospodarki, długoterminowe prognozy cen tego metalu też pozostają dobre. Ankietowani przez agencję Bloomberga analitycy przewidują (średnia wskazań), że w 2012 r. za tonę miedzi będzie trzeba zapłacić 8750 USD, w porównaniu z około 7830 USD obecnie.

Kanadyjscy analitycy są więc zgodni, że lubiński koncern próbuje okazyjnie kupić Quadrę, korzystając z jej niskiej wyceny na rynku. –To jasne, że głównym motorem tej transakcji była rynkowa wycena Quadry, która stała się punktem odniesienia dla oferty KGHM – powiedział Tom Meyer, analityk ze Scotia Capital. – W najgorszym wypadku KGHM podbije swoją ofertę, aby zachęcić akcjonariuszy Quadry do sprzedaży walorów – stwierdził Topping, który wartość aktywów netto kanadyjskiego koncernu szacuje na 20 CAD w przeliczeniu na akcję. – Ja wartość akcji Quadry oceniam na nieco ponad 28?CAD, więc oczekuję, że oferta KGHM to początek wojny cenowej – powiedział Raymond Goldie, analityk Salman Partners. Eksperci uważają, że kara w wysokości 75 mln CAD, jaką Quadra zobowiązała się zapłacić za odstąpienie od umowy z KGHM, jest za niska, aby zniechęcić spółkę do rozważenia alternatywnych ofert.

Kto mógłby być zainteresowany odbiciem Quadry z rąk KGHM? Cliff Halde-Sanders wymienia kanadyjski koncern górniczy Teck Resources oraz brazylijski koncern Vale, który już kupuje miedź od Quadry. Topping wśród potencjalnych oferentów wymienia też chilijską Antofagastę oraz szwajcarską Xstratę. Jak tłumaczy, te spółki prowadzą działalność górniczą w tych samych regionach, co Quadra, więc przejęcie tej ostatniej dałoby im duże pole do oszczędności.

financial post, globe and mail

 

Andrzej Knigawka - szef analityków, ING Securities

Inwestycja wpisuje się w strategię KGHM. Na korzyść tej transakcji przemawiają znaczna poprawa skonsolidowanego zysku netto KGHM od przyszłego roku oraz znaczna obniżka kosztów produkcji w długim okresie – do około 3,1 tys. USD za tonę. Ta obniżka będzie możliwa do  uzyskania dzięki uruchomieniu wydobycia miedzi ze złoża Sierra Gorda, gdzie koszty produkcji są szacowane na 1,2 tys. USD za tonę w ciągu pierwszych pięciu lat i około 2,5 tys. później. To zatem prawdziwa kopalnia gotówki.

Projekt Sierra Gorda jest o tyle istotny, że bieżące koszty gotówkowe wydobycia miedzi w kopalniach Quadry są wysokie. Czynnikiem ryzyka jest chociażby kwestia zarządzania. KGHM musi się opierać na menedżerach Quadry, bo nie ma kompetencji, jeśli chodzi o kopalnie odkrywkowe.

Spodziewam się też, że pojawi się kontroferta na przejęcie Quadry – jej obecny kurs jest wyższy od propozycji KGHM.

Paweł Puchalski - szef działu analiz dm bz wbk

Potencjalne przejęcie Quadry oceniam jako pozytywne – pytanie, jakie będą ostateczne warunki transakcji, po reakcji inwestorów na giełdzie w Toronto widać, że cena 15 CAD za akcję może być za niska. Moim zdaniem Quadra nie jest kupowana drogo, co potwierdza średnia wycen docelowych kilkunastu analityków na poziomie 18,5 CAD przy widełkach 14,5–28 CAD.

Inwestycja KGHM w niskokosztowe złoża jest logiczna, koszty wydobycia w Polsce będą rosły. Koszty wydobycia w obecnych kopalniach Quadry są wysokie, jednak firma posiada jeszcze udziały w olbrzymim złożu Sierra Gorda, gdzie szacowane koszty produkcji miedzi, jeśli uwzględnić wartość metali szlachetnych, to 2,5 tys. USD za tonę. Ponadto nie będzie konieczności dofinansowywania Quadry przez KGHM – spółka ma około 0,5?mld USD gotówki netto i generuje dodatnie przepływy z działalności operacyjnej.

Michał Marczak - szef działu analiz DI BRE Banku

Moim zdaniem kwestie ewentualnego przejęcia Quadry, jak i podatku od wydobycia miedzi są już uwzględnione w kursie KGHM.

Inwestycja wydaje się atrakcyjna w długim terminie, zwłaszcza z uwagi na niskokosztowe złoża Sierra Gorda w Chile i Victoria w Kanadzie. Uruchomienie produkcji w Chile to jednak kwestia trzech lat. W ujęciu krótkoterminowym akwizycja nie wygląda już tak atrakcyjnie – obecnie działające kopalnie Quadry mają koszty nawet wyższe niż polskie kopalnie KGHM. Nie wiadomo, jak długo wycena miedzi będzie sprzyjać koncernowi.

Zobaczymy też, czy do przejęcia w ogóle dojdzie. Myślę, że rynek liczy się z tym, że o?Quadrę powalczą także inni gracze na rynku. Zarząd KGHM sygnalizował, że raczej nie będzie skłonny do podbijania stawki.

Robert Maj - analityk KBC Securities

Przejęcie, dywidenda i podatek od złóż mogą być do udźwignięcia dla KGHM, spółka jest wolna od długu i ma duże możliwości w tym zakresie. Pytanie, jaką wypłatę dywidendy przeforsuje Skarb Państwa. Jeśli miałaby być zbliżona do wypłaconej z zysku za 2010 rok (2,98 mld zł, czyli 14,9 zł na papier), to może nawet obyłoby się bez zaciągania kredytu.

Co do podatku od kopalin, w projekcie budżetu zapisano 1,8 mld zł, jednak trudno mi sobie wyobrazić, by miała to być sztywna kwota. Mam nadzieję, że resort finansów powiąże naliczanie daniny z notowaniami miedzi.

Reakcja na giełdzie w Toronto świadczy o tym, że inwestorzy finansowi mogą próbować wpłynąć na uzyskanie lepszych warunków transakcji.

Jacek Chwedoruk - zarządzający warszawskim biurem Rothschilda

Rothschild miał przyjemność doradzać KGHM przy transakcji przejęcia Quadry. Ta transakcja daje nadzieję na powstanie pierwszej polskiej firmy globalnej. Co to znaczy? Firma globalna korzysta z zasobów miedzi i innych kopalin na kilku kontynentach, a swoją politykę handlową kształtuje w stosunku do międzynarodowego rynku i szerokiego kręgu odbiorców. Ma większą elastyczność w alokacji kapitału i kosztów. Korzysta z menedżerów nie tylko w Polsce, ale także w USA czy Ameryce Płd.

Firma globalna nie jest skazana na wypadnięcie z rynku w przypadku pogorszenia się warunków działania w jednym kraju. Nie zakończy też swojej działalności, jeżeli skończą się zasoby w jednej kopalni. W przypadku firmy wydobywczej trzeba też pamiętać o konieczności poszukiwania nowych zasobów, a Quadra ma tutaj doświadczenie i partnerów.

Ile warto zapłacić za transformację firmy lokalnej w globalną? Rozsądną premię potrzebną do przekonania inwestorów na danym rynku. Na co przeznaczyć środki ze sprzedaży Polkomtelu? Na jednorazową dywidendę, jeżeli nie byłoby lepszego pomysłu. Zarząd KGHM ma lepszą koncepcję rozwoju firmy w dziedzinie, na której się zna.

 

 

 

 

 

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy