Średnia dzienna wartość transakcji w marcu to 872 mln zł, co stanowi wynik nieznacznie tylko wyższy niż w styczniu i lutym (odpowiednio 846 i 855 mln zł). W porównaniu z rekordem z sierpnia 2011 r. przeciętne te są o ponad 1/4 niższe. W?marcu mniej popularne były także transakcje pakietowe. Właściciela poza głównym rynkiem zmieniły papiery o wartości 1,2 mld zł, wobec jeszcze 6,6 mld zł w lutym, kiedy Skarb Państwa plasował na giełdzie akcje Polskiej Grupy Energetycznej.
Koniec kwartału obfitował w wyraźne przetasowania na liście najaktywniejszych brokerów. Pozycję lidera oddał na rzecz Credit Suisse Securities dotychczasowy numer jeden – Dom Maklerski Banku Handlowego. Zagraniczny bank, którego polskim biurem kieruje Tomasz Bardziłowski, przeprowadził zlecenia o wartości ponad 4 mld zł, co dało mu niespełna 9,5-proc. udział w rynku. DM?BH?pochwalić mógł się zleceniami wartymi 3,82 mld zł i 9-proc. udziałem.
Marzec był udany dla Domu Maklerskiego PKO?BP, któremu udało się zwiększyć obroty i awansować na trzecią pozycję, z 7,1-proc. udziałem w handlu akcjami. Zaangażowanie powiększały także inne zagraniczne instytucje – m.in. Goldman Sachs i UBS. W efekcie udział zdalnych członków w obrotach w ubiegłym miesiącu znów wrócił do wysokiego poziomu 23,7 proc., z 20,2 proc. jeszcze w lutym.
Na rynku terminowym najważniejszym graczem pozostał?Dom Inwestycyjny BRE?Banku, z 15,1-proc. udziałem w wolumenie obrotu kontraktami.