Rynek zweryfikuje branżę

Rozmowa z Wojciechem Andrzejewski, wiceprezesem spółki windykacyjnej Presco

Aktualizacja: 19.02.2017 02:03 Publikacja: 19.07.2012 06:00

Rynek zweryfikuje branżę

Foto: Archiwum

Zakończył się drugi kwartał roku. Presco w tym czasie było bardzo aktywne na rynku. Z czego to wynika?

W I kwartale nabyliśmy portfele o wartości nominalnej 46 mln zł. W drugim kwartale zaraportowaliśmy kolejne 180 mln zł. Wydaliśmy na te zakupy 53 mln zł. Porównując to do ubiegłego roku, można zauważyć, że już teraz przekroczyliśmy wartość inwestycji z całego 2011 r. Spodziewamy się, że podobny poziom utrzymamy w drugim półroczu. W samym I kwartale z każdego zainwestowanego 1 mln zł wygenerowaliśmy 75 tys. zł zysku. Nasza aktywność jest pochodną kilku czynników. Na rynku jest więcej portfeli. W ubiegłym roku zadebiutowaliśmy na GPW, co otworzyło nam drogę do finansowania naszej działalności przez emisję obligacji. W ub. roku otworzyliśmy program na 150 mln zł, z czego do tej pory wykorzystaliśmy 60 mln zł. W zależności od naszych potrzeb będziemy decydować się na kolejne emisje, szczególnie że nasz obecny poziom zadłużenia jest bezpieczny, a w sektorze mamy najniższy wskaźnik zadłużenia.

Problemem mogą być jednak wysokie ceny płacone za portfele

Jest sporo firm, które psują rynek, bo oferują nieuzasadnione biznesowo ceny za portfele. Naszym zdaniem jest to jednak polityka krótkoterminowa. Na rynku już w przeszłości zdarzały się inwestycje, które nie tylko nie przyniosły nabywcom zwrotu, ale też pogorszyły ich sytuację. Uważam, że podobnie może być teraz. W perspektywie kilkunastu miesięcy rynek zweryfikuje takie firmy, a w grze pozostaną podmioty, które tak jak Presco stawiają na długofalową politykę rozwoju.

Czy problemy innych graczy nie odbiją się na całej branży?

Mam nadzieję, że inwestorzy będą indywidualnie podchodzić do firm z rynku obrotu wierzytelnościami. Wiadomo, że w każdym biznesie mogą się trafić podmioty, które dokonują nietrafnych inwestycji, ale nie spodziewam się, aby mogło to rzutować na całą branżę, i mam nadzieję, że będziemy przez inwestorów oceniani przede wszystkim przez pryzmat naszych osiągnięć. Mamy kilkanaście lat doświadczeń, firma pokazuje coraz lepsze wyniki finansowe. Bardzo precyzyjnie szacujemy przyszłe przepływy z inwestycji i koszty, jakie na nie poniesiemy. Przy każdym przetargu ustalamy wartość progową ceny, powyżej której już nie licytujemy. Myślę, że nasz model działania zapewnia nam stabilną pozycję.

Wiele firm zaczęło w ostatnim czasie inwestować w wierzytelności korporacyjne. Dlaczego Presco nie wchodzi w ten segment rynku?

Naszą mocną stroną jest wysoki poziom specjalizacji. Postawiliśmy na wierzytelności konsumenckie o relatywnie niskiej wartości jednostkowej. Taki model działania pozwala nam na uzyskiwanie bardzo wysokich rentowności. Potrafimy bardzo dobrze wyceniać takie portfele i z dużą dokładnością oszacować stopę zwrotu. W przypadku wierzytelności korporacyjnych sprawa jest bardziej skomplikowana. Nie da się zastosować modelu ekonometrycznego do wyceny. Do każdej wierzytelności trzeba powoływać rzeczoznawców do wyceny zabezpieczeń. Sam proces windykacji z reguły wyklucza metodę polubowną i wiąże się z egzekucją sądową. To wszystko jest bardzo czasochłonne i kosztowne. U nas kluczem do sukcesu jest szybkość i elastyczność działania.

Spółka już jakiś czas temu sygnalizowała, że szykuje się do ekspansji zagranicznej. Które rynki są brane pod uwagę?

Cały czas myślimy o ekspansji zagranicznej. Pod uwagę bierzemy przede wszystkim duże rynki, które znajdują się na wcześniejszym etapie rozwoju niż Polska. Analizujemy rynek ukraiński, rosyjski, turecki. Chcemy przenieść doświadczenie z naszego kraju na inne rynki. Także tam nie jest sztuką nabyć portfel. Najważniejsze jest kupić go po dobrej cenie i obsłużyć tak, żeby wygenerował zysk. W tej chwili analizujemy systemy prawno-podatkowe, patrzymy na potencjał rozwoju rynków, badamy zjawiska socjologiczne i zachowania konsumenckie. Te analizy chcemy zakończyć w okolicach sierpnia i dopiero wtedy będziemy podejmować kolejne decyzje. Wciąż jednak zakładamy, że Polska będzie dla nas głównym rynkiem, tym bardziej że potencjał rozwoju nadal jest duży. Zdajemy sobie jednak sprawę, że wraz z naszym wzrostem organicznym w pewnym momencie Polska będzie dla nas za mała i będziemy musieli szukać dodatkowych możliwości inwestycyjnych na rynkach zagranicznych. Przymierzamy się do tego już teraz, by przetestować nowe kraje i nabrać doświadczenia za granicą.

Przy okazji publikacji wyników rocznych Presco przedstawiło także prognozy finansowe na ten rok. Czy uda się je zrealizować?

Opublikowaliśmy prognozy, żeby pokazać rynkowi, iż debiut na GPW i emisja obligacji przyczynią się znacząco do wzrostu firmy. Rynek jak dotychczas zachowywał się zgodnie z naszymi przewidywaniami, sprzyja nam nasza sprawność operacyjna, więc optymistycznie patrzymy na realizację prognoz.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy