TFI: klienci są nieświadomi swoich inwestycji

Zysk? „Nie mniej niż 30 proc.". I jeszcze: „Kiedy fundusz zarabia, to my dzielimy się zyskiem, a jak jest strata, to fundusz przerzuca to na nas.

Aktualizacja: 14.02.2017 22:44 Publikacja: 25.10.2012 06:12

TFI: klienci są nieświadomi swoich inwestycji

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak

I chyba to jest sedno, które powinno zostać zmienione" – takie i inne oczekiwania mają inwestorzy odnośnie idealnego funduszu inwestycyjnego, wynika z badań jakościowych (zogniskowanych wywiadów grupowych, tzw. fokusów), przeprowadzonych przez TNS Pentor dla KBC TFI.

W badaniu wzięli udział mieszkańcy dużych miast – zarówno klienci TFI (nie tylko KBC), jak i osoby, które nigdy nie inwestowały w fundusze.

Obraz rynku, który się z nich wyłania, daje do myślenia. Wspólne skojarzenia, jakie budzą fundusze zarówno wśród klientów TFI, jak i osób nieinwestujących, to „ryzyko", „krach", „strata". Skojarzenia są wyraźnie lepsze, jeżeli ograniczymy się do klientów TFI – wówczas z funduszami kojarzą się „swoboda i elastyczność inwestowania", „opieka profesjonalistów" czy nawet „podniecenie" wynikające z emocji związanych z inwestowaniem.

Podstawowym czynnikiem decydującym o wyborze konkretnego funduszu są jego wyniki historyczne. Drugim najważniejszym kryterium jest wizerunek instytucji zarządzającej funduszem. Jednocześnie jednak badania pokazują, że klienci mają znikomą świadomość marek TFI, często nie wiedzą nawet, jak rozwija się ten skrót, nie znają zależności zachodzącej pomiędzy TFI a funduszem inwestycyjnym.

Głównym źródłem informacji o funduszach są doradcy finansowi. Klienci TFI samodzielnie nie porównują ofert poszczególnych instytucji, przede wszystkim z kilku powodów – wymaga to zbyt dużego wysiłku dlatego, że oferta jest zbyt duża (samych funduszy otwartych jest ponad 600), są zdania, że TFI nie różnią się pomiędzy sobą ofertą, jednocześnie uważają, że ofert nie da się pomiędzy sobą porównać.

Wśród uczestników badania nie zabrakło również osób całkiem krytycznie patrzących na rynek finansowy. „Przepływ ludzi pomiędzy tymi wszystkimi spółkami jest tak duży, że nie wiadomo tak naprawdę, kto tym inwestuje, bo jedna osoba jest dzisiaj w PKO, a za trzy miesiące w ING".

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy