Inwestorzy szukają alternatyw dla futures na WIG20

Szeroka paleta dostępnych instrumentów pochodnych coraz bardziej kusi giełdowych wyjadaczy.

Aktualizacja: 08.02.2017 13:20 Publikacja: 05.08.2013 06:26

Maleje udział kontraktów na WIG20 w całkowitym wolumenie obrotów instrumentami pochodnymi na GPW. We

Maleje udział kontraktów na WIG20 w całkowitym wolumenie obrotów instrumentami pochodnymi na GPW. Według statystyk giełdy w II kwartale derywaty te wygenerowały 66 proc. handlu.

Foto: Bloomberg

Maleje udział kontraktów na WIG20 w całkowitym wolumenie obrotów instrumentami pochodnymi na GPW. Według statystyk giełdy w II kwartale  derywaty te wygenerowały 66 proc. handlu. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku było to ponad 70 proc. Czy oznacza to, że inwestorzy w końcu przekonali się także do innych pochodnych?

Liczy się zmienność

Maklerzy o futures na WIG20 często mówią, że są to jedyne pochodne, które przyjęły się na naszym rynku. W pierwszym półroczu obrót nimi wyniósł 4,3 mln sztuk. W europejskiej hierarchii dało to dziewiąte miejsce wśród kontraktów na indeksy. Co się dzieje, że na naszym rynku spada ich udział w całkowitych obrotach pochodnymi?

– Instrumenty pochodne w dalszym ciągu nie są powszechnie wykorzystywane w zarządzaniu tradycyjnymi strategiami akcyjnymi przez inwestorów instytucjonalnych w Polsce, dlatego dość duży udział w obrotach instrumentami pochodnymi notowanymi na GPW mają inwestorzy detaliczni. Ich aktywność na krajowym parkiecie z kolei w ostatnich kwartałach wyraźnie spadła, czego konsekwencją jest relatywnie niski poziom obrotów kontraktami na indeksie WIG20 – tłumaczy Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny BM BNP Paribas.

Robert Kosowski, dyrektor ds. marketingu w DM BOŚ, zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. – Udział pochodnych na WIG20 spadł, bo spadła również zmienność samego indeksu, a taka, jaką ostatnio obserwujemy, jest trudniejsza do zaakceptowania dla uczestników rynku – mówi Kosowski. Nie od dziś bowiem wiadomo, że wodą na młyn dla inwestorów grających na rynku futures są przede wszystkim duże wahania. Dzięki temu, przy wykorzystaniu dźwigni finansowej mogą oni liczyć na sowite zarobki (choć ponoszą też ryzyko wysokich strat).

Brak zmienności sprawił również, że część inwestorów przerzuciła się na inne instrumenty. – Część osób przeszła na kontrakty akcyjne i walutowe – zauważa Kosowski.

Co na to GPW? – Bardzo pozytywnie odbieramy procentowy wzrost udziału w obrotach instrumentów pochodnych innych niż kontrakty na WIG20. Oznacza to, że inwestorzy interesują się także innymi instrumentami pochodnymi. To również dywersyfikacja produktowa i przychodowa dla giełdy. Kontrakt na WIG20 nadal pozostaje naszym najważniejszym produktem pochodnym, ale pozostałe instrumenty bardzo szybko się rozwijają i oferta GPW staje się coraz atrakcyjniejsza – tłumaczy Katarzyna Kozłowska, rzecznik GPW.

Rosnąca popularność innych pochodnych kosztem futures na WIG20 wcale nie jest jednak najlepszą informacją dla giełdy. W II kwartale z tytułu obrotu instrumentami pochodnymi GPW osiągnęła przychody na poziomie 5,6 mln zł, o 27 proc. mniejsze niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Jednym z powodów był właśnie mniejszy udział kontraktów na WIG20 w całkowitym wolumenie. Opłaty pobierane od członków giełdy z tytułu obrotu kontraktami na WIG20 są bowiem wyższe niż w przypadku innych derywatów.

Nowe pomysły

Niewykluczone, że udział futures na WIG20 w całkowitym wolumenie obrotów pochodnymi będzie w kolejnych miesiącach nadal malał. Giełda zamierza bowiem rozszerzyć paletę dostępnych derywatów. Do obrotu mają zostać wprowadzone m.in. opcje na akcje. Instrumenty te były notowane na polskim parkiecie w latach 2005–2007. Jednak z powodu zbyt niskiej płynności giełda zdecydowała się wycofać je z obrotu. Na rynek mają powrócić też kontrakty terminowe na obligacje skarbowe. Do obrotu giełda chce także wprowadzić futures na stawkę WIBOR.

Pochodne na stopę procentową cieszą się dużą popularnością na największych giełdach instrumentów pochodnych. Na niemiecko-szwajcarskiej giełdzie Eurex derywaty na stopę procentową generują około 30 proc. całego obrotu.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy