Prezent z OFE dla budżetu

Kasa państwa dzięki zmianom w OFE zyska co najmniej 9 mld zł. Pytanie, jak rząd spożytkuje ten dar.

Aktualizacja: 11.02.2017 12:59 Publikacja: 09.09.2013 06:00

Minister finansów Jacek Rostowski chce zwiększyć przychody budżetu dzięki podwyżkom podatków.

Minister finansów Jacek Rostowski chce zwiększyć przychody budżetu dzięki podwyżkom podatków.

Foto: Archiwum

Podczas dwudniowych obrad nad projektem budżetu na przyszły rok rząd zdecydował się uwzględnić w nim skutki finansowe przedstawionych kilka dni wcześniej zmian w systemie emerytalnym. Jak przekonywał w piątek Ludwik Kotecki, główny ekonomista Ministerstwa Finansów, te efekty to mniejsze o blisko 9 mld zł wydatki.

– To oszczędności na kosztach obsługi długu publicznego w kwocie ok. 4,8 mld zł i mniejsze o blisko 4,5 mld zł dotacje do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – powiedział Kotecki.

– Niższe koszty obsługi długu wynikają z faktu przeniesienia do ZUS części obligacyjnej otwartych funduszy emerytalnych i ich umorzenia. Zniknie więc konieczność płacenia odsetek od ok. 120 mld zł długu – wyjaśnia Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

Ekonomiści zastrzegają jednak od razu, że rządowe założenia w tym miejscu mogą być zbyt optymistyczne.

– Rentowności polskich obligacji ostro rosną i nie przewiduję, żeby nastąpił powrót do cen sprzed kilku miesięcy, dlatego oszczędności na kosztach obsługi długu o niemal 5 mld zł uważam za niemożliwe do osiągnięcia – mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

Suwak czy dobrowolność

Za to oszczędności na dotacjach do ZUS mogą być niedoszacowane. – Moim zdaniem w tej części zostały uwzględnione tylko efekty tzw. suwaka bezpieczeństwa, czyli stopniowego przenoszenia aktywów oszczędzających w OFE do ZUS na 10 lat przed uzyskaniem przez nich wieku emerytalnego – uważa Petru. Wcześniej wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk szacował, że w 2014 r. będzie to 4,4 mld zł (a  w 2013 r. – 2,3 mld zł).

Z kolei – według Petru – w projekcie budżetu na razie nie ma uwzględnionych oszczędności wynikających z wprowadzenia systemu dobrowolności. – Tu mamy zbyt dużo znaków zapytania, by opierać na tym budżet – podkreśla Petru.

Taką niewiadomą jest np. termin, w którym wejdą w życie proponowane zmiany, czy też liczba i struktura wynagrodzeń osób, które wybiorą OFE lub ZUS. W przyszłym roku składki do OFE miały wynieść ok. 12 mld zł i gdyby w drugiej połowie roku połowa ubezpieczonych zdecydowała się przenieść do ZUS, prosty szacunek pokazuje, że za nimi w 2014 r. poszłoby 3 mld zł (i o tyle mniejsze mogłyby być wydatki budżetu). Jeśli 80 proc., to budżet zaoszczędzi 4,8 mld zł.

Na inwestycje?

W sumie oszczędności z OFE to ok. 2,7–2,8 proc. całego budżetu, czy 0,6 proc. PKB. Jak rząd je zagospodarował? Przede wszystkim przeznaczył na zwiększenie innych wydatków (znacznie ograniczonych w nowelizacji budżetu na 2013) – łącznie o blisko 6,5 mld zł – wynika z naszej analizy. Wydatki na obronę narodową mają więc wrócić do poziomu 1,95 proc. PKB. Premier Donald Tusk podkreślał też w piątek, że oszczędności z OFE podzielono tak, by nie zabrakło na cele społeczne i inwestycyjne. Część uzysku z OFE rząd przeznaczył też na zmniejszenie dziury budżetowej W sumie deficyt w 2014 r. ma wynieść do 47,7 mld zł, czyli o blisko 4 mld zł mniej niż w 2013 r. po nowelizacji (12 mld zł więcej niż w 2013 r. przed nowelizacją).

– Rząd mógł uzyskać podobne korzyści poprzez inne reformy, ale wybrał najprostsze rozwiązanie. Daje nam ono krótki oddech, ale za dwa–trzy lata zadłużenie może wrócić do dzisiejszego poziomu i znowu trzeba będzie wrócić do dyskusji, jak je ograniczyć – przestrzega Mirosław Gronicki, były minister finansów.

Budżet wciąż trudny

Pomimo prezentu OFE budżet na przyszły rok pozostaje bardzo trudny. Dochody w porównaniu z 2013 r. (po nowelizacji budżetu) mają wzrosnąć tylko o 0,8 mld zł! I to przede wszystkim dzięki podnoszeniu podatków. W piątek rząd niespodziewanie zapowiedział, że wzrośnie o 15 proc. akcyza na wyroby spirytusowe. Akcyza na papierosy wzrośnie średnio o 5 proc., podstawowa stawka VAT zostanie utrzymana na poziomie 23 proc., progi i kwoty podatkowe zostaną zamrożone na kolejny rok. Gospodarka w sumie ma wzrosnąć o 2,5 proc., a ceny konsumpcyjne o 2,4 proc.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku