Wskaźnik ten obliczany jest jako relacja nakładów brutto na środki trwałe (do tego typu inwestycji zaliczamy m.in. nakłady na budynki i budowle, maszyny, środki transportu, urządzenia techniczne czy narzędzia i przyrządy ) i dochodów do dyspozycji w sektorze gospodarstw domowych. Za mniejszą wartość inwestycji nie odpowiada jednak mniejszy dochód, jakim dysponowali Polacy. Ten bowiem był najwyższy od ponad roku (dynamika w ujęciu kwartalnym wyniosła aż 3,6 proc.). Dużo większe znaczenie ma być może zmiana nastawienia Polaków, którzy postanowili mniej inwestować w środki trwałe, a więcej pieniędzy przeznaczyć na lokaty, fundusze czy grę na giełdzie. Na dane należy także nanieść poprawkę związaną z sezonowością IV kwartału 2012 r., związaną choćby z większymi wydatkami podczas świąt Bożego Narodzenia. Rok wcześniej jednak nakłady wzrosły o 11,5 proc.