Monety - Inwestycja dla miłośników piękna

Zbieranie monet, oprócz satysfakcji z posiadanej kolekcji, może też przynieść spore zyski. W większości przypadków to jednak propozycja dla osób lokujących kapitał długoterminowo.

Aktualizacja: 11.02.2017 09:56 Publikacja: 31.10.2013 05:00

Bartosz Mszyca

Bartosz Mszyca

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Ponad 5 tys. proc. zysku w ciągu siedmiu lat – taka stopa zwrotu to marzenie każdego inwestora. A właśnie tyle można było zarobić, pod warunkiem, że w 2001 r. ktoś nabył wyemitowaną przez NBP srebrną monetę z kawałkiem bursztynu o nominale 20 zł. Jej cena emisyjna wynosiła wówczas 57 zł. W 2008 r. numizmat kosztował już 3 tys. zł. Wprawdzie obecnie monetę można kupić już za niespełna 800 zł, ale i tak daje to stopę zwrotu na poziomie 1,4 tys. proc.

Uwaga na wahania cen surowców

Niestety, tak dobre inwestycje na rynku numizmatycznym trafiają się stosunkowo rzadko. Jak zatem szukać takich perełek? Początkujący kolekcjonerzy z żyłką inwestorską swoją przygodę z numizmatyką powinni zacząć od odpowiedzi na pytanie, jaki rodzaj monet ich interesuje. Do wyboru mamy bowiem trzy główne kategorie: monety bulionowe, kolekcjonerskie i stare monety o wartości historycznej.

Monety bulionowe nie posiadają zadeklarowanej wartości nominalnej, zawierają natomiast masę metalu szlachetnego (najczęściej złota i srebra, ale również platyny) oraz jego próbę. To pozwala ustalić wartość danej monety. Ich ceny są powiązane głównie z notowaniami surowców. Inwestycja w takie monety nie wymaga aż tak dużej wiedzy, jak zakup numizmatów z dwóch pozostałych kategorii, ale posiadacze monet bulionowych muszą pamiętać, że wszelkie turbulencje na rynku metali szlachetnych przekładają się natychmiast na ceny numizmatów. Przykładowo, w kwietniu, gdy złoto gwałtownie taniało, cena uncjowej monety Orzeł Bielik o nominale 500 zł (emitowanej przez NBP) spadła z blisko 6 tys. zł do poniżej 5 tys. zł. Obecnie wynosi ona nieco ponad 4,7 tys. zł.

Zanim zainwestujesz, zdobądź wiedzę

Na przeciwnym biegunie znajdują się stare monety o wartości historycznej. To propozycja dla osób, które posiadają bogatą wiedzę lub są gotowi poświęcić czas na jej zdobycie. Na cenę takich monet decydujący wpływ ma bowiem ich wartość numizmatyczna, czyli rzadkość, pochodzenie i stan zachowania. Ustalenie faktycznej wartości danej monety nierzadko wymaga przeprowadzenia we własnym zakresie zaawansowanych badań historycznych.

Osoby, które nie dysponują wystarczającą ilością czasu i chęci, by zgłębiać historię wiekowych numizmatów, powinny raczej się skupić na zbieraniu monet kolekcjonerskich, czyli współcześnie emitowanych w niewielkich nakładach serii, zwykle złotych i srebrnych. Zazwyczaj są one bite stemplem lustrzanym, tzn. posiadają gładkie tło i matowy rysunek. Mogą być na nich umieszczane dodatki, np. w postaci bursztynów, kryształków Swarovskiego czy pereł. Wzrost ceny danego egzemplarza zależy od wielu czynników, takich jak stan zachowania, nakład, historia powstania czy też mennica, z której pochodzi numizmat.

Inwestując w monety kolekcjonerskie, musimy mieć jednak świadomość, że nie wszystkie serie cieszą się jednakowym powodzeniem. Świadczy o tym choćby przykład numizmatów emitowanych przez NBP. Zdarzają się wprawdzie takie hity inwestycyjne, jak wspomniany Szlak Bursztynowy, ale jest również wiele takich, których cena rynkowa oscyluje wokół ceny sprzedaży.

Niezależnie jednak od tego, na który rodzaj monet zdecydujemy się ostatecznie, pamiętajmy o jednej z najważniejszych zasad rządzących nie tylko rynkiem numizmatów, ale generalnie wszystkich inwestycji alternatywnych: bez względu na ceny w katalogach każdy przedmiot kolekcjonerski jest w danym momencie wart tyle, i tylko tyle, ile wynosi najwyższa oferta kupna. Pamięć o tej regule pozwoli uniknąć wielu rozczarowań i cieszyć się po prostu pięknem posiadanej kolekcji. W przypadku numizmatyki to nie mniej ważne niż sam zysk.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy