Co ciekawe, w najlepszej sytuacji są ludzie między 18. a 34. rokiem życia – prawie połowa z nich deklaruje, że zgromadziła oszczędności i nie ma długów. Podobne wyniki odnotowano wśród osób o większych dochodach.
Jedna czwarta ankietowanych odpowiedziała, że zgromadzone oszczędności pozwoliłyby im na utrzymanie się na obecnym poziomie przez ponad 6 miesięcy po utracie pracy. Jedna piąta szacuje, że oszczędności starczą na najwyżej miesiąc, a dla 12 proc. Polaków byłby to zaledwie tydzień.
Prawie dwie trzecie respondentów odpowiedziało, że nie ma „żelaznej rezerwy" finansowej, która mogłaby zostać naruszona tylko w wyjątkowej sytuacji. Liczba osób mających żelazną rezerwę jest największa w grupie wiekowej 18–34 (40 proc.), a najmniejsza w grupie powyżej 60. roku życia (31 proc.). W najlepszej sytuacji są osoby osiągające ponad 2 tys. zł dochodów miesięcznie – 55 proc. z nich wygospodarowało żelazną rezerwę finansową.
Zabezpieczenie finansowe Polakom kojarzy się przede wszystkim z pieniędzmi odłożonymi na nieprzewidziane wydatki (tak odpowiedziało 23 proc. respondentów). Rzadziej pojawiają się skojarzenia z oszczędnościami (14 proc.), zabezpieczeniem przyszłości finansowej (10 proc.) i pieniędzmi zgromadzonymi w banku (9 proc.), stałą pracą (9 proc.). Wśród głównych kategorii kojarzących się z zabezpieczeniem finansowym nie wskazano inwestowania. Po 2 proc. wskazań otrzymały ubezpieczenia oraz dobra stałe (nieruchomości, działki).