Dług sprzedany ponad plan

Polityczna burza nie wpłynęła negatywnie na rynek długu. Resort finansów sprzedał obligacje za 4,24 mld zł. Wcześniej planowano sprzedać dług o wartości 2-4 mld zł.

Mimo politycznej zawieruchy w Polsce, której efektem są dymisje w rządzie Ewy Kopacz dzisiejszy przetarg obligacji skarbowych okazał się bardzo udany. Ministerstwo Finansów sprzedało na pniu obligacje dwóch serii z terminami zapadalności w latach 2017 i 2020 o łącznej wartości 4,24 mld zł wobec oferty wynoszącej 2-4 mld zł. Popyt sięgnął 6,23 mld zł.

Resort sprzedał obligacje benchmarkowe serii OK0717 zapadające w lipcu 2017 r. o wartości 1 428,5mln zł przy popycie 2 340,5mln zł. Cena minimalna wyniosła 960,3 zł, przy rentowności 1,936%

Sprzedaż papierów zmiennokuponowych serii WZ0120 z terminem zapadalności w styczniu 2020 r. wyniosła 2,81 mld zł przy popycie 3,89 mld zł. Cena minimalna wyniosła 991 zł.

Ministerstwo Finansów poinformowało jednocześnie, że przetarg uzupełniający obligacji skarbowych sprzedanych na dzisiejszym przetargu nie zostanie zorganizowany.

Na 25 czerwca resort zaplanował przetarg zamiany. Wybór obligacji sprzedawanych w ramach tej aukcji będzie uzależniony od sytuacji rynkowej, bez obligacji oferowanych na pierwszym przetargu. Do odkupu planowane są obligacje następujących serii: OK0715,DS1015.

Poziom finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa na 2015 r. sięgnął 66 proc. na koniec kwietnia wobec ok. 57 proc. na koniec marca i ok. 30 proc. na koniec ubiegłego roku.

Arkadiusz Urbański, analityk Banku Pekao

Wyniki aukcji oceniamy pozytywnie w kontekście utrzymujących się niekorzystnych warunków rynkowych. Sprzedaż powyżej planu należy uznać za sukces w takim otoczeniu. Popyt rzędu 6,2 mld PLN nie zaskoczył nas i był prawdopodobnie wynikiem obaw, iż w miesiącach wakacyjnych podaż długu może być wyraźnie zredukowana. Wyceny były tylko minimalnie gorsze od notowań z rynku wtórnego. Stopień pokrycia tegorocznych potrzeb pożyczkowych zwiększył się do około 71 proc. Znaczenie wyników przetargu dla szerokiego rynku będzie jednak ograniczone w sytuacji kluczowego wpływu rosnących rentowności niemieckich obligacji.