PZU dzieli kompetencje w zarządzie na nowo

Dariusz Krzewina zrezygnował z funkcji prezesa PZU Życie. Zastąpi go Witold Jaworski.

Rezygnację z funkcji prezesa zarządu PZU Życie złożył Dariusz Krzewina. Teraz pozostając w zarządzie spółki życiowej i majątkowej będzie odpowiedzialny za pion klienta korporacyjnego w Grupie PZU.

- Trudny rynek klienta korporacyjnego wymaga koncentracji sił i uwagi, by sprostać wyzwaniom biznesowym. W tym obszarze nastąpi zauważalna ofensywa - mówi Krzewina. - W tym obszarze nastąpi zauważalna ofensywa. Planujemy wdrożenie systemowych rozwiązań zwiększających efektywność sprzedaży, rozwój doradztwa w zarządzaniu ryzykiem oraz najwyższy poziom jakości obsługi klientów i brokerów - dodaje.

Za ofertę produktów, politykę cen i marketing w Grupie PZU, Link 4 oraz koordynację działań sprzedaży między segmentami odpowiadać będzie Witold Jaworski, który obejmie też funkcję prezesa zarządu PZU Życie.

Jaworski chce by PZU pozostało liderem wyznaczającym standardy dla rynku. Jak mówi, do tego jednak potrzeba jasnych i klarownych produktów i silniejszego wykorzystania nowych technologii.

Prezes PZU Andrzej Klesyk wskazuje, że zmiany w zakresie podziału odpowiedzialności według segmentów klientów niejako wymusza przyjęta na początku roku strategia 3.0. - Potrzeba do tego wzmocnienia segmentów i skupienia się na poziomie zarządczym na kliencie. Dlatego postanowiliśmy w ramach całej Grupy PZU osobno przypisać zakresy odpowiedzialności dla segmentów klienta indywidualnego i korporacyjnego – mówi "Rzeczpospolitej".

Na nasze pytanie, czy po takich decyzjach najlepszym rozwiązaniem dla PZU nie byłoby przekształcenie Grupy w holding Klesyk przyznaje, że tak, lecz zwraca uwagę, że byłoby bardzo duży i skomplikowany proces.

- W Polsce jeszcze nikt takiej operacji nie przeprowadzał. Wymagałoby to zgody akcjonariuszy, zgody Ministerstwa Finansów oraz regulatora - mówi.

- Jeśli jednak akcjonariusze wyrażą taką wolę, to będziemy w tę stronę szli. Z punktu widzenia czysto biznesowego jest to jak najbardziej logiczne - dodaje Klesyk. Jak podkreśla Skarb Państwa w żaden sposób nie traciłby kontroli nad spółką, co więcej można by wzmocnić pewne mechanizmy chroniące PZU przed przejęciem.