Zamiast czekać na hossę, kupuj sztukę

Przez ostatnie pięć lat WIG20 stracił 20 proc. Na giełdzie coraz trudniej o długoterminowe zyski. Może warto się zainteresować rynkiem sztuki, komiksu i alkoholi?

Aktualizacja: 06.02.2017 17:04 Publikacja: 09.10.2015 18:15

Zamiast czekać na hossę, kupuj sztukę

Foto: GG Parkiet

Wbrew utrwalonym przekonaniom inwestycje alternatywne nie są wcale ekskluzywnymi lokatami kapitału, przeznaczonymi dla najbardziej zamożnych obywateli. Cenne eksponaty można dostać już za kilkaset złotych, a możliwe do osiągnięcia zyski są znacznie bardziej atrakcyjne niż te, które proponuje nam ostatnio warszawska giełda. Co więcej – alternatywne inwestycje to również alternatywny dreszczyk emocji, nie ten związany z ryzykowaniem pieniędzy, ale raczej ten wynikający z obcowania ze sztuką i świadectwami historii.

Inwestowanie w sztukę i alkohole to na naszym rynku wciąż nisza. Aby się o tym przekonać, wystarczy porównać wyniki sprzedaży największych światowych graczy na rynku aukcyjnym z rodzimymi. Christie's i Sotheby's to dwie światowe potęgi, które razem odpowiadają aż za 50 proc. sprzedaży aukcyjnej na świecie. W pierwszej połowie 2015 r. łączna sprzedaż obu instytucji sięgnęła 8,2 mld dolarów. Największy polski gracz – DESA Unicum – sprzedał w ostatnim półroczu prace o łącznej wartości około 25 mln zł. „Aukcyjny rynek sztuki wciąż się rozwija. Rośnie liczba kolekcjonerów oraz obroty. Rynek również nieustannie ewoluuje. Coraz większe znaczenie ma sztuka współczesna, a grono kupujących jest coraz bardziej różnorodne. W Polsce również obserwujemy te trendy, choć oczywiście na dużo mniejszą skalę" – czytamy w komentarzu Karoliny Nowak, zarządzającej inwestycjami w dzieła sztuki w Wealth Solutions.

Niszowość inwestycji alternatywnych w Polsce podnosi niewątpliwie ich atrakcyjność. Janusz Miliszkiewicz, który od lat pisze o rynku sztuki m.in. w „Rzeczpospolitej", przekonywał niedawno na łamach „Parkietu", że nie istnieje u nas rynek plakatu. „To okazja do tanich zakupów. Dobre plakaty klasyków kupimy już za 100 zł" – pisał. W ten sposób można pięknie udekorować swoje biuro lub gabinet, a w przyszłości ową dekorację sprzedać na aukcji po znacznie większej cenie. Eksperci przekonują, że na długoterminowe zyski liczyć można także w przypadku fotografii (dziesięć lat temu zdjęcia polskich klasyków kosztowały kilkaset złotych, a dziś za porównywalne odbitki trzeba dać 3–4 tys. zł), pierwodruków powojennych pisarzy, a także obrazów współczesnych, nieznanych jeszcze malarzy.

Ciekawostką jest, że w wielu polskich domach znajdują się stare bony dolarowe z czasów PRL. Ten niepozorny świstek papieru wart jest dziś kilkaset złotych. Mało tego – wielu starszych ludzi, z czysto sentymentalnych przyczyn, trzyma w domu stare bony PKO. Prawdopodobnie nie wiedzą, że na aukcjach osiągają one wartość znacznie wyższą od przeciętnej emerytury. Warto dodać, że „skarby" w postaci starych książek czy fotografii można znaleźć i niedrogo nabyć na cyklicznie organizowanych w dużych miastach bazarach i targach staroci. Warto więc czasem oderwać się od ekranu monitora i giełdowych wykresów i wyruszyć na poszukiwanie dzieł sztuki.

Dobrym pomysłem inwestycyjnym mogą być również rysunki i plansze komiksowe. W Polsce jest to branża raczkująca, ale w USA, mekce komiksu, oryginały rysowane ręką Franka Millera (twórcy „Batmana Black & White" oraz „Sin City") potrafią osiągać kwoty rzędu kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy dolarów za sztukę. Miesięczne obroty na aukcjach sięgają już kilku milionów dolarów. – Warto obserwować rynek sprzedaży sztuki i warto inwestować w sztukę komiksu – przekonuje Marek Kasperski, twórca i właściciel galerii komiksu ArtKomiks.pl.

Niebotyczne ceny osiągane są także na aukcjach alkoholi. Prawie 0,5 mln zł za butelkę japońskiej whisky i prawie 2 mln za kolekcję dalekowschodnich trunków – to wynik sierpniowej aukcji Bonhams w Hongkongu.

Podczas Forum Inwestycyjnego odbędzie się panel poświęcony alternatywnym inwestycjom. Pojawią się na nim znawcy sztuki, komiksów i alkoholi. Będziemy ich pytać m.in. o aktualne okazje rynkowe, możliwe do osiągnięcia zyski, a także ryzyko związane z tego typu lokatami kapitału.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy