Kim jest statystyczny polski inwestor? To mężczyzna z wykształceniem wyższym, w wieku około 38 lat, posiadający w portfelu do siedmiu spółek, który inwestuje na giełdzie samodzielnie od ośmiu lat i zazwyczaj są to inwestycje długoterminowe – wynika z najnowszego ogólnopolskiego badania inwestorów przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.
– Profil inwestora indywidualnego jest mniej więcej stały od lat. Oczywiście liczby z badania potwierdzają to, co czujemy intuicyjnie, czyli spadek aktywności inwestorów. Nie ma dopływu świeżej krwi na rynek – mówi Michał Masłowski, wiceprezes SII. I to w tej chwili jest jedną z największych bolączek naszego rynku. Negatywna kampania wizerunkowa prowadzona przez polityków oraz utrzymujący się trend boczny sprawiły, że w szczególności młodzi ludzie nie interesują się giełdą. Osoby w wieku do 25 lat stanowią tylko 8,9 proc. inwestorów na GPW (wobec 10,8 proc. rok wcześniej). Z danych SII wynika, że najliczniejszą grupą są osoby w wieku od 26 do 35 lat – stanowią 37,1 proc. graczy. Rok temu było to 33,3 proc. Wzrósł także udział osób powyżej 55 lat. Grupa ta stanowi 14 proc. inwestorów wobec 12,5 proc. rok wcześniej.
– Gracze indywidualni wciąż stanowią dla nas ważną grupę inwestorów. Podejmujemy działania, które mają przyciągnąć ich na rynek. Mocno stawiamy na edukację. Chcemy także inwestować w rozwój nowych produktów, którymi może być zainteresowana ta grupa inwestorów. Mam tu na myśli przede wszystkim REIT czy też nowe ETF. W Polsce na pewno przydałaby się kultura świadomego inwestowania. Z pewnością przyciągnięcie na rynek młodych ludzi jest dla GPW jednym z największych wyzwań – mówi Paweł Tamborski, prezes GPW.
Dużym wyzwaniem dla całego rynku jest też przekonanie inwestorów indywidualnych do udziału w walnych zgromadzeniach spółek. Z badania wynika, że tylko 2,6 proc. ankietowanych bierze w nich udział. Tłumaczone jest to przede wszystkim brakiem czasu (prawie 46 proc. wszystkich odpowiedzi).
Coraz chętniej czytany na rynku jest „Parkiet". Nasza gazeta jest źródłem informacji dla 39,1 proc. inwestorów (39 proc. rok temu).