Według średniej prognozy analityków GPW w I kwartale miała 79,1 mln zł przychodów. Oznaczałoby to spadek w stosunku do pierwszych trzech miesięcy 2015 r. o ponad 10 proc. Na tym jednak nie koniec. Prognozy ekspertów mówią o jeszcze większym spadku zysku netto. Ich zdaniem GPW zarobiła na czysto w I kwartale 30,4 mln zł, czyli prawie 21 proc. mniej niż rok wcześniej.
– Oceniamy, że I kwartał był słabszy dla GPW w ujęciu rocznym. Na podstawie statystyk obrotów spodziewamy się spadku wpływów w segmencie rynku finansowego o około 15 proc. (silny ubytek z handlu akcjami, lekka odbudowa przychodów z instrumentów pochodnych). Erozja wpływów może być również widoczna w segmencie rynku towarowego – twierdzą analitycy DM BDM.
To jednak rynek finansowy pozostaje nadal największym wyzwaniem dla GPW. Według prognoz analityków przychody z tego segmentu mogły rok do roku spać o około 13 proc. do 43,6 mln zł w I kwartale. W przypadku rynku towarowego spodziewany jest spadek o 7 proc. do 34,9 mln zł.
Czas jednak przejść do lepszych informacji. Analitycy bowiem wierzą, że GPW to wciąż ciekawa spółka.
– Jesteśmy optymistycznie nastawieni do dalszych wyników spółki (począwszy od II kwartału). Pozostawiamy sobie pole do podniesienia założeń dla rynku towarowego. Dodatkowo liczymy na stopniową odbudowę wyników w segmencie rynek finansowy – podkreślają eksperci z DM BDM. W GPW wierzą także analitycy DM BZ WBK. Wyrazem jest ich rekomendacja „kupuj" dla spółki. Cena docelowa została ustalona na 45 zł. Obecnie na rynku za akcje giełdy trzeba płacić około 38,2 zł.