Łatwo jest jednak mówić o tym co już się wydarzyło. Może jakieś propozycje na teraz?
W ramach edukacji zaproponowałbym dwie strategie: jedna globalna, druga w odniesieniu bardziej do naszego rynku. Jeśli chodzi o tą pierwszą to wydaje się, że wyceny spółek w Stanach Zjednoczonych są bardzo wysokie, widać pewne oznaki spowolnienia w gospodarce i wydaje się, że chwilowo potencjał do dalszych wzrostów na tamtejszej giełdzie jest ograniczony. W efekcie tam można zastosować krótką pozycję. Z drugiej strony mamy naszą giełdę, gdzie wyceny spółek są atrakcyjne, widać napływ kapitału do rynków wschodzących czyli również do Polski, nasz rząd staje się coraz bardziej pragmatyczny co widać chociażby po kształcie ustawy frankowej w związku z czym można zastosować pozycję długą na WIG20.
A ta jeszcze bardziej lokalna strategia?
Jeśli chodzi o długą pozycję to tutaj można pomyśleć o bankach w szczególności o PKO BP. Jest to solidna spółka, która dobrze wypadła chociażby w ostatnich stress testach i która również korzysta na poprawie sytuacji na GPW. Ciekawą spółką jest także Kernel, który ma bardzo niską wycenę wskaźnikową. Jeśli zaś chodzi o spółki w przypadku których można grać na krótko warto zwrócić uwagę na firmy, które są po prostu drogie. Można do tego zastosować prostą wycenę wskaźnikową opartą o takie wskaźniki jak cena do zysku czy też cena do wartości księgowej. Jeśli chodzi o tego typu spółki z WIG20 w oczy rzuca się chociażby firma Orange, LPP czy też Eurocash. Warto jednak podkreślić, że wybierając spółki do tej strategii wcale nie musimy korzystać z analizy fundamentalnej. Równie dobrze możemy skorzystać z analizy technicznej.
Gdzie więc jest haczyk? Jakie są wady strategii long/short?
Podstawową wadą, jak zresztą w przypadku każdej strategii, jest to, że możemy się pomylić i to w dwóch przypadkach czyli na długiej i krótkiej pozycji. Drugi czynnik, który trzeba wziąć pod uwagę to fakt, że mniejsze ryzyko wiąże się także z mniejszym zyskiem. Może się np. okazać, że długa pozycja owszem przyniesie nam zyski, ale pozycja krótka wygeneruje większą stratę. Poza tym, tak jak wspomniałem na początku, jest to przede wszystkim strategia, która najlepiej działa w sytuacji spokojnego rynku. Jeśli natomiast trafimy na bardzo mocną hossę albo bessę, to czasami lepiej jest zainwestować cały kapitał zgodnie z trendem i nie stosować już tej strategii.