Wyższe pensje? Naszej konkurencyjności to nie zaszkodzi

Rosnące płace od Budapesztu przez Pragę po Warszawę wcale nie muszą zagrozić konkurencyjności krajów Europy Wschodniej – pisze serwis Bloomberg.

Publikacja: 28.09.2017 14:48

Wyższe pensje? Naszej konkurencyjności to nie zaszkodzi

Foto: Fotolia

Głównym powodem takiego optymizmu jest wydajność. Chociaż tempo wzrostu płac jest obecnie bardziej dynamiczne od wzrostu wydajności, odwrotna sytuacja występowała przez większość okresu przechodzenia gospodarek regionu z socjalizmu na tory wolnego rynku.

W 2016 r. średni koszt pracy w 10 państwach na wschodzie Unii Europejskiej stanowił około czwartej takiego kosztu w Niemczech. Z drugiej strony szacunki Bloomberga oparte na danych Eurostatu wskazują, że wydajność w Europie Wschodniej kształtowała się na poziomie dwóch trzecich wydajności za Odrą.

– Wciąż istnieje „rezerwa" produktywności na Wschodzie, która uzasadnia wzrost płac – mówi Bela Galgoczy, ekonomistka Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych z siedzibą w Brukseli.

To może tłumaczyć, dlaczego inwestorzy mniej narzekają na silny wzrost płac sam w sobie, a bardziej na przyczyny, które za tym stoją. Wysoki współczynnik emigracji zarobkowej na Zachód w poprzednich latach przyczynił się m.in. do zmniejszenia zasobu siły roboczej, co również wpłynęło na wzrost kosztów pracy.

Na Węgrzech raport z kwietnia wykazał, że trzy czwarte niemieckich inwestorów spotkało się ze zmniejszoną dostępnością wykwalifikowanych pracowników. Co ciekawe, pomimo tegorocznego 15-proc. wzrostu płacy minimalnej na Węgrzech, tylko jedna czwarta z 230 menedżerów narzekała na rosnące koszty pracy.

Tendencja do płacenia zatrudnionym lepszych pensji uwidacznia się coraz bardziej. Sieć niemieckich supermarketów Lidl podniosła płace na Węgrzech średnio o jedną trzecią od początku 2016 r. McDonald proponuje za to niektórym swoim pracownikom miejsce do zamieszkania za darmo.

O tym, że inwestorom niestraszne są wyższe płace na wschodzie Europy, wskazywać może decyzja największego banku amerykańskiego – J.P. Morgan. Ostatnio instytucja potwierdziła, że zamierza stworzyć w Warszawie nawet ponad 3000 etatów. Zatrudnienie znajdą zwłaszcza wykwalifikowane osoby, takie jak np. aktuariusze, co pokazuje, że Polska przestaje być postrzegana wyłącznie jako montownia Zachodu.

Obecna sytuacja na rynku pracy w Europie Wschodniej wydaje się bardzo obiecująca. Jeżeli pozytywny trend wzrostu płac się utrzyma, najprawdopodobniej w ciągu najbliższych lat region cieszyć się będzie realną konwergencją majątkowo-dochodową w stosunku do państw Zachodu – wskazuje Bloomberg.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy