Rozpoczęła się wprawdzie postulowana przez SEG od dawna ofensywa deregulacyjna (zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym), ale dziewięć lat przeregulowania doprowadziło do sytuacji, w której odbudowa polskiego rynku kapitałowego będzie bardzo trudna. Obecne okoliczności są bowiem zniechęcające, a najlepiej to widać właśnie z perspektywy relacji inwestorskich.
Intuicyjnie pewnie większość znawców rynku stwierdziłaby, że notowanym spółkom zależy na jak najwyższej wycenie ich akcji. W związku z tym prowadzą staranne działania w dziedzinie relacji inwestorskich, aby budować zaufanie, płynność, a przez to cieszyć się zwyżkami kursów. A co, jeśli tak nie jest? Jeśli spółki nie prowadzą relacji inwestorskich, to może nie potrzebują wysokich wycen?
Rozbierzmy ten problem na czynniki pierwsze – co spółka zyskuje, jeśli kurs jej akcji jest wysoki? Ja widzę trzy główne korzyści: zysk kapitałowy, możliwość dokonywania nowych emisji akcji i ochrona przed wrogim przejęciem. Zaczynając od kwestii najprostszych – w większości spółek struktura akcjonariatu nie pozwala na dokonanie wrogiego przejęcia, gdyż wymagałoby to dogadania się z wiodącym akcjonariuszem. Czyli ten wątek odpada.
Nowe emisje akcji to istota rynku kapitałowego. Spółki zbierają środki od inwestorów i transformują je w konkretne projekty inwestycyjne. W ten sposób pojedyncze osoby, które nie mają możliwości prowadzenia wielkoskalowego biznesu, pośrednio mogą to zrobić, stając się współwłaścicielami notowanej spółki. A spółka ta dostaje dzięki temu możliwość rozwoju niedostępną dla podmiotów nienotowanych.
Tyle teoria, a w praktyce nawet spółki debiutujące na giełdzie nie robiły przy tej okazji nowych emisji. Wysokie bariery wejścia na rynek spowodowały, że na debiut giełdowy mogą sobie pozwolić tylko spółki duże, a te mają swobodny dostęp do finansowania bankowego, więc nie potrzebują finansowania rynkowego. Jeśli spółka, która i tak sporządza prospekt emisyjny, i tak wydaje pieniądze na kampanię związaną z IPO, nie chce wziąć pieniędzy z rynku, to znaczy, że się to po prostu nie opłaca.