W komunikacie podkreślono, że niepewność zwiększyła się i Fed widzi ryzyko wyższego bezrobocia oraz inflacji. Wszystko przez nakładane przez administrację Trumpa cła. Jak na razie rynek pracy jest w dobrej kondycji i nie ma co spieszyć się z dostosowaniem poziomu stóp procentowych. Nie ma jeszcze wyższej inflacji spowodowanej cłami. Jeśli inflacja równolegle wzrośnie wraz ze stopą bezrobocia, Fed stanie przed trudną decyzją. Taki przekaz może odsuwać w czasie oczekiwania, co do powrotu do obniżek.
Reakcja rynkowa na wynik posiedzenia była bardzo stonowana. Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy dziś odbijają za sprawą informacji o uchyleniu regulacji z czasów Bidena dotyczącej ograniczenia eksportu chipów. Została ona wprowadzona w styczniu 2025 roku i miała wejść w życie 15 maja. Kategoryzowała ona kraje na trzy poziomy z różnym dostępem do zaawansowanych chipów. Krytycy twierdzili, że była zbyt skomplikowana i mogła utrudniać innowacje w USA. Administracja Trumpa planuje zastąpić ją uproszczonym globalnym systemem licencjonowania opartym na bezpośrednich umowach rządowych.
Polityka monetarna znalazła się na pierwszym planie i na krajowym podwórku. RPP zgodnie z oczekiwaniami obniżyła wczoraj stopy procentowe o 50 punktów bazowych pozostawiając otwartą drogę do dalszych cięć na kolejnych posiedzeniach. Złoty pozostał niewzruszony na ten przekaz. Rynek w horyzoncie roku wycenia jeszcze cięcia rzędu 100 punktów bazowych. Warto zwrócić uwagę na dzisiejszą konferencję prasową szefa NBP o godzinie 15:00
Dziś szwedzki Riksbank i Norges Bank utrzymały stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Czeka nas jeszcze decyzja Banku Anglii o godzinie 13:00, po której oczekiwana jest 25-punktowa obniżka. Globalnie banki centralne pozostają w fazie luzowania polityki monetarnej. Lekko jastrzębi przekaz Fed skorygował wczoraj notowania złota.
US500.f; D1