Fala zwolnień w amerykańskich spółkach

UPS ujawnił, że zlikwidował w tym roku 34 000 miejsc pracy, przekraczając plan redukcji o 20 000. Amazon planuje zwolnić od wtorku nawet 30 000 pracowników. GM zwolniło ponad 200 pracowników. Target planuje zwolnić około 1000 osób.

Z tego artykułu się dowiesz:

• Jakie są przyczyny masowych zwolnień w firmach takich jak Amazon, UPS, GM i inne?
• Jakie są konsekwencje cięć zatrudnienia w amerykańskiej branży motoryzacyjnej, w tym w firmach takich jak General Motors i Ford?
• Jakie zmiany zapowiadają inne amerykańskie spółki takie jak Meta, Google czy Texas Instruments w związku z restrukturyzacją i optymalizacją procesów?

Amazon planuje zwolnić od wtorku nawet 30 000 pracowników w korporacjach, ograniczając wydatki i rekompensując nadwyżki zatrudnienia w szczytowym okresie pandemii, jak podają trzy osoby zaznajomione ze sprawą.

Liczba ta stanowi niewielki odsetek 1,55 miliona pracowników Amazona, ale prawie 10 proc. z około 350 000 pracowników korporacyjnych. Oznaczałoby to największą redukcję zatrudnienia w Amazonie od końca 2022 r., kiedy to firma rozpoczęła redukcję około 27 000 stanowisk.

W ciągu ostatnich dwóch lat Amazon likwidował stanowiska w wielu działach, w tym w urządzeniach, komunikacji i podcastingu. Cięcia rozpoczynające się w tym tygodniu mogą dotyczyć różnych działów, w tym zasobów ludzkich, znanych jako People Experience and Technology (PXT); operacji, urządzeń i usług; oraz Amazon Web Services, poinformowały osoby zaznajomione ze sprawą.

Kierownicy zespołów objętych redukcją zostali poproszeni w poniedziałek o odbycie szkolenia dotyczącego komunikacji z pracownikami po otrzymaniu powiadomień e-mail, które zaczną być wysyłane we wtorek rano.

Prezes Amazona, Andy Jassy, podejmuje inicjatywę mającą na celu ograniczenie tego, co określił jako nadmiar biurokracji, między innymi poprzez redukcję liczby menedżerów. Uruchomił anonimową linię skargową służącą do identyfikowania nieefektywności, która – jak powiedział na początku tego roku – przyniosła około 1500 odpowiedzi i ponad 450 zmian w procesach.

Ogromne redukcje w UPS

Tymczasem UPS, który przebił oczekiwania Wall Street dotyczące zysków w trzecim kwartale, co spowodowało gwałtowny wzrost akcji i podsyciło zaufanie do planów firmy kurierskiej w powrocie na rynek, ujawnił, że w tym roku zredukował 34 000 miejsc pracy w swojej kadrze operacyjnej – grupie obejmującej kierowców i pracowników obsługi paczek – o 70 proc. w stosunku do poprzedniego celu. W ramach szeroko zakrojonej inicjatywy oszczędnościowej, UPS zamknął codzienne operacje w 93 wynajmowanych i posiadanych budynkach do 2025 r.

Firma dąży do usunięcia z sieci mniej rentownych biznesów, takich jak towary e-commerce o niskiej wartości od giganta handlu internetowego Amazon.com Inc., a także do zamknięcia i konsolidacji zakładów, aby umożliwić automatyzację, która pozwoli na większe oszczędności siły roboczej. Jednocześnie UPS zmaga się z wysokimi kosztami godzinowymi swojej siły roboczej, częściowo z powodu kosztownego kontraktu pracowniczego między firmą a 330 000 członków Międzynarodowego Bractwa Kierowców (International Brotherhood of Teamsters).

Plan redukcji kosztów, obejmujący już przeprowadzone redukcje zatrudnienia, przyniósł oszczędności rzędu 2,2 mld USD w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku, poinformował UPS. Firma spodziewa się osiągnąć łączne oszczędności w wysokości 3,5 mld USD rok do roku w 2025 r.

Cięcia w amerykańskiej branży motoryzacyjnej

Sieć handlowa Target ogłosiła w piątek redukcję 1800 etatów w korporacjach, co stanowi kolejny etap w trwającej wojnie o miejsca pracy w Stanach Zjednoczonych i na świecie.

Firma uzasadniła ten ruch konieczną reakcją na długotrwały spadek sprzedaży i wartości akcji w porównaniu z Walmartem i innymi głównymi konkurentami. „Czy to nasz moment Kmart/Sears?” – zapytał jeden z pracowników na forum The Layoff, odnosząc się do upadku obu firm detalicznych.

Zwolnienia w Target są konsekwencją serii dużych cięć zatrudnienia w branży motoryzacyjnej, spowodowanych rozczarowującą sprzedażą pojazdów elektrycznych. General Motors zwolnił w piątek ponad 200 pracowników etatowych, ponieważ producent samochodów kontynuuje rewizję swojej działalności i cięcie kosztów w celu zwiększenia zysków.

Według GM, pracownicy, których to dotyczyło, to głównie inżynierowie projektowania wspomaganego komputerowo (CAD), którzy pracowali w globalnym kampusie technologicznym firmy w Detroit.

„Restrukturyzujemy nasz zespół inżynierów projektowania, aby wzmocnić nasze podstawowe możliwości w zakresie projektowania architektonicznego” – poinformował GM w oświadczeniu. „W rezultacie wiele stanowisk w dziale realizacji projektów CAD zostało zlikwidowanych. Doceniamy wysiłki i osiągnięcia członków zespołu, których to dotyczyło, i dziękujemy im za ich wkład”.

Start-up Rivian, produkujący pojazdy elektryczne, zwalnia 600 osób. Pracownicy donoszą również, że Ford zamknie swoje Centrum Pojazdów Elektrycznych w Rouge i zawiesi produkcję elektrycznego modelu F-150 Lightning. Oczekuje się, że pożar, który w zeszłym miesiącu wybuchł w fabryce w stanie Nowy Jork dostarczającej firmie aluminium, będzie kosztował Forda nawet 2 mld USD.

Inne niedawno ogłoszone zwolnienia

• 1200 pracowników giganta branży kablowej Charter;

• 1400, czyli 4 proc. siły roboczej, w firmie Applied Materials, producencie układów scalonych;

• 600 osób w dziale ryzyka w Meta, spółce macierzystej Facebooka, która jako przyczynę zwolnień podała „znaczący postęp w podejściu do zarządzania ryzykiem i zgodności z przepisami”;

• 100 pracowników w dziale komputerów w chmurze Google;

• 200 zatrudnionych w Texas Instruments, ponieważ firma zamyka linię produkcyjną w Dallas;

• setki zwolnień na głównych uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych. Według Forbesa, przyczyny obejmują „spadki liczby zapisów, skutki licznych cięć budżetowych w budżecie federalnym przeprowadzonych przez administrację Trumpa oraz rosnące koszty wynikające z inflacji”;

• 153 miejsca pracy w szkołach publicznych Montclair, jednym z niezliczonych okręgów w Ameryce borykających się z kryzysem finansowym, pogłębionym przez odcięcie funduszy publicznych, najpierw za Bidena, a teraz za Trumpa.