Świat znów boi się o dostęp do metali ziem rzadkich

Nowe restrykcje same w sobie nie są tak ostre, jak się obawiano, ale pekińscy urzędnicy mogą poważnie wpływać na światową branżę technologiczną spowalniając wydawanie licencji.

Publikacja: 20.10.2025 05:07

Chiny od wielu lat są numerem jeden w wydobyciu metali ziem rzadkich. Ich dominująca pozycja od dawn

Chiny od wielu lat są numerem jeden w wydobyciu metali ziem rzadkich. Ich dominująca pozycja od dawna już niepokoi USA, Europę Zachodnią i Japonię

Foto: Fot. Huang Xiaobang/AFP

Tego, że Chiny będą wprowadzały restrykcje na eksport metali ziem rzadkich, można się było spodziewać. I gdy to zrobiły 9 października, nie wywołało to większych zawirowań na rynkach, aż następnego dnia wieczorem prezydent USA Donald Trump zagroził Chinom w odwecie podwyżką ceł o 100 pkt. proc. To wywołało na giełdach i rynku kryptowalutowym krótkotrwałe, acz bardzo ostre spadki. Później Trump zapewniał, że „wszystko będzie dobrze z Chinami”, więc temat metali ziem rzadkich nieco przycichł. Czy jednak inwestorzy powinni się obawiać, że Chiny rzeczywiście odetną Zachód od tych surowców kluczowych dla produkcji nowoczesnych dóbr technologicznych? Czy też traktować chińskie restrykcje bardziej jako formalność i element gry negocjacyjnej z USA? Wszak nakazują one ubiegać się o chińskie licencje eksportowe nawet tym firmom, które sprzedają produkty zawierające określony odsetek chińskich metali ziem rzadkich. Czy to więc rzeczywista próba technologicznego zduszenia Zachodu czy też tylko bzdurny wymóg, którego chińscy urzędnicy nie będą w stanie wyegzekwować?

Foto: Parkiet

Broń biurokratyczna

Przedstawiciele władz ChRL uspokajali środowiska biznesowe w poprzedni weekend, mówiąc, że nowe restrykcje mają jedynie proceduralny charakter i że pozytywnie rozpatrywany będzie każdy wniosek o licencję spełniający wymogi regulatora. Część analityków wskazuje natomiast, że, że nowe restrykcje nie są aż tak ostre, jak wynikało z pierwszych doniesień.

Czytaj więcej

Nacjonalizacja Nexperii, czyli część walki o globalne łańcuchy dostaw

– Zakres kontroli nad handlem pierwiastkami ziem rzadkich wydaje się węższy, niż wcześniej sądziliśmy. W szczególności zasada dotycząca produktów, które czerpią ponad 0,1 proc. swojej wartości z ziem rzadkich, wydaje się dotyczyć jedynie określonych magnesów i materiałów produkowanych za granicą przy użyciu chińskich metali ziem rzadkich. 

Reklama
Reklama

Zamiarem Chin nie jest więc, jak twierdził prezydent Trump, „nałożenie szerokich ograniczeń eksportowych na praktycznie każdy produkowany przez nich produkt”. Zamiast tego chińscy regulatorzy zdają się koncentrować na uszczelnieniu istniejących środków kontroli nad metalami ziem rzadkich, poprzez uniemożliwienie zagranicznym nabywcom, których chcą odciąć, pozyskiwania ich lub produktów powiązanych z pierwiastkami ziem rzadkich pośrednio za pośrednictwem krajów trzecich – wskazuje Julian Evans-Pritchard, analityk z firmy badawczej Capital Economics.

Dodaje on jednak, że Pekin trochę wzmocnił posiadane już wcześniej środki nacisku. – Mniej rygorystyczne środki kontroli z kwietnia groziły zakłóceniem kluczowych części globalnego przemysłu, gdy Chiny opóźniały zatwierdzanie licencji. Gdyby przyjęły tę samą strategię w przypadku nowych kontroli, potencjalny wpływ byłby jeszcze większy. Chińskie Ministerstwo Handlu zasugerowało, że może szczególnie celować w zaawansowaną działalność związaną z produkcją chipów, jeśli chodzi o odrzucanie licencji, co prawdopodobnie jest zawoalowaną groźbą wobec USA, ostrzegającą przed podejmowaniem dalszych kroków w celu ograniczenia dostępu Chin do importowanych chipów i sprzętu do ich produkcji.

Foto: Parkiet

Nawet jeśli rozmowy handlowe zdołają rozładować to zagrożenie, a Chiny nie będą celowo ograniczać licencji dla większości nabywców, węższy, niż się obawiano, zakres nowych kontroli może nie zapobiec opóźnieniom administracyjnym. Podobno nadal istnieje znaczna liczba zaległych wniosków o licencje wynikających z kontroli wprowadzonych w kwietniu – dodaje Evans-Pritchard.

Agencja Bloomberg doniosła, że chińskie ograniczenia dotyczące metali ziem rzadkich mogą prowadzić do wielotygodniowych opóźnień w dostawach dla ASML, głównego światowego producenta maszyn do wytwarzania najbardziej zaawansowanych półprzewodników. Maszyny do produkcji chipów, takie jak te sprzedawane przez ASML, są szczególnie zależne od metali ziem rzadkich, ponieważ zawierają niezwykle precyzyjne lasery, magnesy i inne urządzenia wykorzystujące te pierwiastki. Według nieoficjalnych informacji, ASML lobbuje wśród holenderskich i amerykańskich sojuszników w poszukiwaniu alternatyw.

Czytaj więcej

Dwa supermocarstwa nadal wymieniają ciosy zodwetowe
Reklama
Reklama

– W łańcuchu wartości półprzewodników nowe kontrole eksportu Chin prawdopodobnie najbardziej dotkną producentów chipów, którzy używają chemikaliów opartych na ziemiach rzadkich podczas procesu produkcji chipów, oraz producentów narzędzi, którzy integrują magnesy z ziem rzadkich w swoim sprzęcie – powiedział Jacob Feldgoise, analityk w Centrum ds. Bezpieczeństwa i Nowych Technologii na Uniwersytecie Georgetown.

Zaniepokojeni są również producenci samochodów. Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA) stwierdziło, że nowe regulacje Chin będą miały „daleko idące konsekwencje dla dostaw dotkniętych produktów do Niemiec i Europy”, a także dla ich dalszego transportu. „Faktem jest, że chińskie ograniczenia eksportowe na ziemie rzadkie i magnesy trwałe wprowadzone w kwietniu tego roku już znacząco pogorszyły sytuację w dostawach ziem rzadkich i strategicznych materiałów. Nowe środki idą jeszcze dalej” – napisał rzecznik VDA.

– W całym łańcuchu dostaw nadal istnieją zapasy, takie jak w dużym magazynie Tradium niedaleko Frankfurtu, więc nie spodziewam się natychmiastowych dużych zakłóceń. Jednakże ziemie rzadkie obejmują szereg pierwiastków, a niektóre mogą mieć niedobory w dostawach. A przyszłe złagodzenie dostaw jest w dużej mierze zależne od nadchodzących rozmów z Chinami – ocenia Rico Luman, ekonomista ING.

Czytaj więcej

Ile Polska ma naprawdę węgla kamiennego? Rząd tłumaczy liczby

Skutki opóźnień

Dane amerykańskiej służby geologicznej USGS mówią, że spośród 350 tys. ton pierwiastków ziem rzadkich wydobytych w 2023 r. na całym świecie, 240 tys. ton przypadło na wydobycie w Chinach. Na drugim miejscu znalazły się USA z produkcją wynoszącą 43 tys. ton. Chiny dominują nie tylko w wydobyciu tych krytycznych surowców. Niemal monopolizują również ich przetwórstwo. Według wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego, odpowiadają za 92 proc. światowego przerobu tych pierwiastków. To skutek tego, że w latach 90. i w pierwszej dekadzie XXI w. rezygnowano z wydobycia i przetwórstwa metali ziem rzadkich w krajach takich jak USA, licząc na to, że oparcie się na chińskich łańcuchach dostaw będzie bardziej opłacalne ekonomicznie. Chiny pokazały już jednak w 2010 r. (ograniczając z przyczyn politycznych dostawy tych surowców do Japonii), że mogą wykorzystywać metale ziem rzadkich jako środek nacisku w relacjach międzynarodowych. Zachód zareagował na to zagrożenie z dużym opóźnieniem, dopiero po kilku latach zaczynając intensywniej szukać poza Chinami złóż tych pierwiastków. Wiele z nich znaleziono (odkryciem dużych zasobów metali ziem rzadkich chwaliła się w zeszłym tygodniu Turcja), ale zbyt rzadko przekładało się to na uruchomienie wydobycia, a jeszcze rzadziej na budowę zakładów przetwórczych. Zbyt często za to „zielona biurokracja” przeszkadzała w tych krytycznych inwestycjach.

– To powinien być wyraźny znak dla naszych sojuszników, że musimy pracować razem. I to będziemy robić. Nie pozwolimy grupie biurokratów z Pekinu kontrolować globalnych łańcuchów dostaw – zadeklarował Scott Bessent, sekretarz skarbu USA. Czy jednak już nie jest za późno na tego typu deklaracje?

Gospodarka światowa
Nacjonalizacja Nexperii, czyli część walki o globalne łańcuchy dostaw
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Gospodarka światowa
Merz chce jednej europejskiej giełdy
Gospodarka światowa
Stracone lata wzrostu i waluta, którą wielokrotnie denominowano
Gospodarka światowa
Caracas przestraszyło się amerykańskiej inwazji
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Gospodarka światowa
Sprzedaż detaliczna w USA prawdopodobnie wzrosła we wrześniu
Gospodarka światowa
Indeks produkcji Fed z Filadelfii spadł w październiku bardziej niż oczekiwano
Reklama
Reklama