Powrót hossy do Seulu. Giełda cieszy się z wyniku wyborów

Główny indeks południowokoreańskiej giełdy przywitał solidną zwyżką wybór na prezydenta Lee Jae-myunga, dotychczasowego lidera opozycji.

Publikacja: 04.06.2025 14:09

Lee Jae-myung i jego żona Kim Hye-gyeong

Lee Jae-myung i jego żona Kim Hye-gyeong

Foto: Lee Young-ho/Sipa/Bloomberg

KOSPI, główny indeks giełdy w Seulu, zyskał podczas środowej sesji 2,7 proc. i znalazł się najwyżej od 10 miesięcy. Od tegorocznego dołka zyskał już ponad 20 proc., więc pod względem technicznym wszedł w rynek byka. Jego duża, środowa zwyżka była w dużym stopniu reakcją na wynik wyborów prezydenckich w Korei Południowej. Wygrał je Lee Jae-myung, przywódca lewicowej Partii Demokratycznej, będącej dotychczas główną siłą opozycji.

Z jakimi wyzwaniami będzie mierzył się nowy prezydent Korei Południowej?

Inwestorzy wyraźnie liczą na to, że zwycięstwo Lee zakończy okres niestabilności politycznej w Korei Południowej. Poprzedni prezydent, prawicowiec Yoon Suk Yeol, ogłosił w grudniu stan wojenny, który utrzymał się tylko przez kilka godzin. Został później za to poddany impeachmentowi, a Sąd Konstytucyjny odwołał go z urzędu w kwietniu. Część winy za ten kryzys polityczny ponosiła też jednak Partia Demokratyczna, która blokowała ważne ustawy i nominacje w parlamencie. Yoon zarzucał przedstawicielom tej partii działanie na rzecz Korei Północnej, czego nie udowodnił, choć rzeczywiście Partia Demokratyczna opowiada się za polepszeniem relacji z północnokoreańskim reżimem i krytykowała przekazywanie broni Ukrainie. Lee Jae-myung sam został oskarżony o naruszanie praw związanych z kampanią wyborczą, ale werdykt w tej sprawie nie został jeszcze ogłoszony.

Czytaj więcej

Tragikomiczna próba puczu, która zaszkodziła aktywom

"Lee będzie się mierzył z dwoma wyzwaniami: kwestią ożywienie gospodarki południowokoreańskiej oraz osiągnięciem do lipca porozumienia handlowego z USA" - wskazują analitycy Eurasia Group. Zarówno Seul jak i Waszyngton deklarowały dotychczas, że chcą wypracować umowę handlową przed 8 lipca. "Lee sygnalizował jednak chęć wolniejszego prowadzenia rozmów z Waszyngtonem, tak by zabezpieczyć się przed zapisami podobnych umów jakie mogą wynegocjować z USA inne państwa, w tym Japonia" - przypominają eksperci Eurasia Group.

Analitycy Goldman Sachs zwracają uwagę natomiast, że Lee będzie dążył do fiskalnego wspierania kluczowych sektorów gospodarki południowokoreańskiej. Może on również wspomóc giełdę za pomocą zmian regulacyjnych dotyczących wzmocnienia standardów zarządzania korporacyjnego.

Gospodarka Korei Południowej jest zagrożona obecnie recesją. Jej PKB spadł w pierwszym kwartale o 0,2 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami. Wzrost w czwartym i w trzecim kwartale 2024 r. był natomiast słaby i wynosił po 0,1 proc.

 

Gospodarka światowa
Czy euro skorzysta na problemach USA i zdetronizuje dolara?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Gospodarka światowa
EBC znów tnie stopy procentowe
Gospodarka światowa
Czy karny podatek może zepsuć globalną hossę?
Gospodarka światowa
Bułgaria ma zielone światło na wejście do strefy euro
Gospodarka światowa
Musk o ustawie Trumpa: "ohydne paskudztwo"
Gospodarka światowa
Globalny rynek akcji znów niewiele dzieli od rekordu