Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
F-35 Lightning II to jednomiejscowy myśliwiec piątej generacji produkowany przez koncern Lockheed Martin. Został po raz pierwszy oblatany w 2006 r., a chrzest bojowy odbył prawdopodobnie nad Syrią w 2017 r. Fot. Lillian SUWANRUMPHA/AFP
Podczas gdy akcje wielu europejskich producentów uzbrojenia w ostatnich tygodniach mocno wystrzeliły w górę, rosnąc w dwucyfrowym tempie, to koncerny zbrojeniowe z USA jakoś nie wzbudzają entuzjazmu inwestorów. Papiery Lockheeda-Martina, producenta m.in. myśliwców F-35, spadły od początku roku o około 7 proc., a akcje General Dynamics urosły tylko o ponad 3,5 proc. Northtrop Grumman i Boeing doświadczyli co prawda wzrostu cen akcji o blisko 10 proc., a RTX Corporation zyskała blisko 16 proc., ale to mało imponujące w porównaniu ze zwyżką cen akcji brytyjskiego koncernu BAE Systems o prawie 40 proc., francuskiego Thalesa o ponad 80 proc. czy niemieckiego Reinmetallu o ponad 120 proc. Inwestorzy wyraźnie uznali, że na zwiększaniu europejskich wydatków obronnych zyskają przede wszystkim spółki ze Starego Kontynentu, a kontrakty mogą ominąć amerykańskich producentów uzbrojenia. Niedawna rezolucja Parlamentu Europejskiego o wzmacnianiu obronności mówiła przecież o preferencjach dla producentów z UE. Napięcia w relacjach z Waszyngtonem sprawiły, że część europejskich polityków wzywa do rezygnacji z zakupów amerykańskiej broni. Portugalia i Kanada zapowiedziały już nawet, że mogą zrezygnować z kupienia myśliwców F-35. Dania waha się, czy kupić amerykańskie wyrzutnie rakiet przeciwlotnicznych Patriot czy też francusko-włoskie SAMP/T. Takich dylematów może pojawić się więcej, jeśli kryzys w relacjach transatlantyckich będzie się pogłębiał.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorzy detaliczni znów organizują się, by prowadzić do wyciskania krótkich pozycji trzymanych przez fundusze w akcjach firm, które były dotychczas mocno lekceważone. Impulsem do takich działań może być nawet reklama z udziałem popularnej aktorki.
Prezydent USA wyznaczył nowe stawki celne dla kilkudziesięciu państw. Większość z nich jest na poziomie 10-15 procent.
Liczba Amerykanów składających wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu tylko nieznacznie, gdyż przedsiębiorstwa nadal utrzymywały pracowników pomimo niepewności gospodarczej związanej z polityką handlową USA.
Lipcowy odczyt jest porównywalny z czerwcowym wskaźnikiem na poziomie 2 proc. Patrząc w przyszłość, inflacja w Niemczech i strefie euro prawdopodobnie spełni stary cel EBC, który wynosił „poniżej, ale blisko 2 proc.".
Ceny importu w czerwcu 2025 r. były w Niemczech o 1,4 proc. niższe niż w czerwcu 2024 r. Ceny eksportowe były natomiast o 0,7 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Japoński bank centralny jednogłośnie zagłosował za utrzymaniem stóp procentowych na poziomie 0,5 proc., zgodnie z oczekiwaniami, i skorygował prognozę inflacji z 2,2 proc. do 2,7 proc.