Według danych World Gold Council (WGC) największym nabywcą złota w maju był Narodowy Bank Polski, który zakupił ok. 10 ton tego kruszcu. Na drugim miejscu znalazła się Turcja (6 ton), a na trzecim Indie (4 tony). Całościowe zakupy kruszcu spadły jednak do najniższych poziomów od miesięcy.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku największego funduszu ETF na fizyczne złoto, czyli SPDR Gold Trust ETF, w którym od kwietnia 2022 roku obserwujemy rozbieżność między posiadanymi zapasami złota a ceną. Oznacza to, że inwestorzy wycofują swój kapitał z funduszu, mimo że trwa silny trend wzrostowy – wylicza Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd. I dodaje, że ceny złota znajdują się w okolicach swoich historycznych szczytów, a mimo to cena funduszu VanEck Gold Miners ETF od 2020 r. zauważalnie rozjechała się z ceną króla metali.
Możliwa poprawa sytuacji spółek wydobywczych
Całkowite koszty utrzymania wydobycia złota w I kw. br. dla czołowych 25 spółek funduszu VanEck Gold Miners ETF wynosiły średnio 1365 USD za uncję i regularnie rosną z roku na rok. Przez ten wzrost średnia marża ze sprzedaży uncji złota nieznacznie się zwiększa w ostatnich kwartałach, co tłumaczy, dlaczego akcje spółek wydobywczych złota nie radziły sobie aż tak dobrze w tym czasie.
– W przeszłości wzrost cen złota powodował, że ceny akcji górników rosły szybciej niż samo złoto, ale w 2023 r. ten związek się rozłączył. Zdaje się, że podwyższona inflacja mocno utrudniła dynamiczny wzrost rentowności górników – stwierdza Grzegorz Dróżdż.
Jak podkreśla nie da się ukryć, że w przypadku inwestowania w spółki wydobywcze inwestorzy muszą wziąć pod uwagę wiele czynników. Wysokie koszty wydobycia, inflacja oraz zmieniające się ceny złota to tylko niektóre z wyzwań. – Warto jednak zauważyć, że spółki te mają potencjał do znaczących zysków w przypadku dalszego wzrostu cen złota, zwłaszcza jeśli uda im się utrzymać koszty pod kontrolą i poprawić efektywność operacyjną. Kolejną zaletą górników jest wzrost wydobycia w I kw. br., który był największy w historii, zwiększając się o 4 proc. rok do roku. Przy obecnie wysokich marżach powoduje to, że sytuacja górników może w najbliższych miesiącach znacząco się poprawić – tłumaczy analityk.