Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Peso argentyńskie gwałtowanie traciło w ostatnich latach na wartości. Wciąż jest akceptowane jako środek płatniczy, ale najczęściej w stosunkowo niewielkich transakcjach. Przy większych Argentyńczycy preferują dolary.
Peso argentyńskie jest walutą, której nie da się lubić. Od początku roku straciło 29 proc. wobec dolara. Radziło sobie więc gorzej niż na przykład lira turecka (spadek o 21 proc.) czy rubel rosyjski (deprecjacja o prawie 13 proc.). Spośród wszystkich walut świata mocniej w tym czasie tracił na wartości jedynie funt libański, którego notowania załamały się aż o 90 proc. Przez ostatnie 12 miesięcy peso argentyńskie staniało o prawie 53 proc., przez pięć lat o 88 proc., a przez dziesięć lat aż 97 proc. (gorzej od niego w tym okresie wypadł tylko nowy funt sudański i kolejne warianty wenezuelskiego boliwara). Pod koniec zeszłego tygodnia za 1 dolara płacono 247 peso. Deprecjacja waluty oczywiście podsycała w ostatnich latach inflację konsumencką, która wyniosła w maju 114,2 proc. Wysiłki banku centralnego, by ją okiełznać, na niewiele się zdają. Mimo to podniósł on w połowie maja swoją główną stopę procentową o 600 pkt baz. do 97 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorzy ogólnie cieszyli się z tego, że Sanae Takaichi została wybrana na premiera Japonii. Na giełdzie tokij...
Złoto taniało we wtorek po południu o około 5 proc. Pod presją znalazły się także ceny srebra, które spadały o p...
Wybór zwolenniczki stymulacji gospodarczej na premiera Japonii ucieszył inwestorów, choć nie był dla rynków duży...
Dane o wzroście gospodarczym Państwa Środka za trzeci kwartał okazały się zgodne ze średnią prognoz analityków....
Boom na giełdzie może stać się największym ryzykiem dla Ameryki – mówi Mark Zandi z Moody’s.
Unia wprowadza całkowity zakaz importu rosyjskiego gazu gazociągami i jako LNG. Nie było innego sposobu, by wym...