W środę wczesnym popołudniem w Nowym Jorku bitcoin błyskawicznie zanurkował nawet o 5 proc. kasując cały wcześniejszy dorobek.

Wprawdzie w pierwszym kwartale z powodu rosnącego kursu handel bitcoinem ożywił się, ale okazuje się się, że obecnie wolumen obrotów jest najniższy od wielu lat, wskazuje Bloomberg podkreślając wpływ takich czynników jak seria skandali, bankructwa oraz surowsze regulacje.

Czytaj więcej

Szturm na największą giełdę Binance zaszkodził bitcoinowi

Z tego właśnie powodu swoją działalność na rynku walut cyfrowych wstrzymały takie instytucje jak Jane Street Group, czy Jump Cypto, należące do czołowych światowych market makerów.

- Obecnie płynność jest naprawdę niska i w znacznej mierze jest to spowodowane wycofaniem się market makerów, gdyż regulacyjna sytuacja w USA stała się mglista - ocenia Henry Elder, szef zdecentralizowanych finansów w Wave Digital Assets.