Poinformował o tym przy okazji walnego zgromadzenia akcjonariuszy Goldmana szef tego banku Lloyd Blankfein. – Mamy obecnie bardzo ważny moment w życiu naszej instytucji – stwierdził Blankfein. Zapewnił, że komitet będzie bardzo rygorystycznie oceniał standardy obowiązujące w Goldman Sachs.
Jednocześnie Blankfein stwierdził, że „nie ma obecnie w planach” podawać się do dymisji, choć w związku z aferą i oskarżeniami ze strony nadzoru rynkowego pojawiły się wśród akcjonariuszy Goldmana głosy, że powinien to zrobić.
Amerykańska komisja giełdowa SEC oskarżyła w połowie kwietnia Goldmana oraz jednego z pracowników banku o wprowadzanie klientów w błąd przy okazji sprzedawania instrumentów opartych na kredytach hipotecznych w 2007 r.
Wywołało to ostrą przecenę akcji banku – do teraz walory te staniały o blisko jedną czwartą, a w całym bieżącym roku wypadają najgorzej spośród papierów wszystkich wiodących instytucji finansowych w Stanach Zjednoczonych. Dzieje się tak, mimo że Goldman uzyskuje z nich najlepsze wyniki finansowe, a I kwartał był pod względem osiągniętego zysku drugim najlepszym w całej historii firmy.