Na europejskie rynki finansowe wrócił wczoraj spokój. Indeksy największych giełd zachodnioeuropejskich zwyżkowały ponad 1 proc., umocnił się kurs wspólnej waluty w stosunku do euro.Odzyskują zaufanie papiery dłużne emitowane przez europejskie rządy, nawet tych krajów, które mają największe kłopoty z deficytem budżetowym i były najbardziej narażone na rozprzestrzenienie się greckiego kryzysu zadłużeniowego.
[srodtytul]Lepsze oceny inwestorów[/srodtytul]
Portugalia sprzedała wczoraj dziesięcioletnie obligacje za 1 mld euro i popyt na nie był większy niż na poprzednich przetargach. Inwestorzy złożyli zapotrzebowanie na 1,8 razy więcej papierów, niż oferował resort finansów.
Rentowność papierów z terminem spłaty w 2020 r. spadła do 4,52 proc., o 181 pkt bazowych poniżej rekordu z ubiegłego tygodnia, kiedy to przypadł szczyt kryzysu finansowego w tym regionie. – To był bardzo dobry przetarg. Fakt, że sprzedali tyle papierów, ile chcieli, i to przy takiej rentowności, oznacza, że inwestorzy nabierają zaufania do tych obligacji – uważa Wilson Chin, strateg papierów o stałym oprocentowaniu w amsterdamskim biurze ING Groep.
Rentowność obligacji w Portugalii, Grecji, Hiszpanii, Irlandii i we Włoszech spada od początku tego tygodnia, po tym gdy Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy zadeklarowały przeznaczenie prawie miliarda dolarów na ratowanie strefy euro przed rozprzestrzenianiem się greckiego kryzysu. Dochodowość greckich dwulatek spadła wczoraj do niewiele ponad 7 proc. z prawie 24 proc. w miniony piątek.