Lepiej nam się rozmawia – tak skwitował rozwój stosunków gospodarczych pomiędzy Kijowem i Moskwą rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew. Zdaniem Rosjan już widać pierwsze oznaki ocieplenia relacji pomiędzy tymi krajami. Głowa Rosji przebywa obecnie z oficjalną wizytą na Ukrainie, która w dużym stopniu może pomóc zacieśnić współpracę rosyjskich i ukraińskich koncernów.
[srodtytul]Paliwowy alians[/srodtytul]
Jedną z kluczowych kwestii jest sojusz pomiędzy ukraińskim Naftogazem i rosyjskim Gazpromem. W kwietniu z propozycją fuzji obu firm wystąpił rosyjski premier Władimir Putin. Wczoraj Miedwiediew wyjaśnił, że chodzi o realizację wspólnych projektów.
Najprawdopodobniej Naftogaz miałby utrzymać dostęp do jednego z rosyjskich złóż gazowych. W zamian Gazprom dostałby udział w ukraińskiej sieci dystrybucji gazu oraz gazociągach transportujących błękitne paliwo do Europy.
Jak wynika z informacji rosyjskiego dziennika „RBK Daily”, takie rozwiązanie jeszcze przed ostatnimi wyborami na Ukrainie proponował Siergiej Tigipko, obecny wiceszef rządu w Kijowie. Podobny scenariusz był również w ubiegłym tygodniu tematem rozmów Aleksieja Millera, prezesa Gazpromu, i Jurija Bojko, ukraińskiego ministra paliw i energetyki.