Zgodnie z ujawnioną wczoraj propozycją zakaz miałby objąć wszystkie notowane w Niemczech akcje niemieckich spółek, obligacje krajów strefy euro dopuszczone do obrotu w Niemczech oraz instrumenty ubezpieczenia od niewypłacalności z tytułu tych obligacji (tzw. CDS). Ponadto resort finansów planuje zakazać handlu niektórymi pochodnymi na europejską walutę.
W projekcie przepisów pojawia się też postulat wprowadzenia nowego „przejrzystego systemu” krótkiej sprzedaży. W przyszłym tygodniu propozycjami ministerstwa ma się zająć na posiedzeniu rząd.W zeszłym tygodniu Niemcy zupełnie zaskoczyły inne kraje strefy euro oraz uczestników rynków finansowych, wprowadzając zakaz nagiej krótkiej sprzedaży dla wybranych obligacji ze strefy euro, niektórych CDS i części akcji spółek finansowych. Zakaz spowodował m.in. spore spadki na giełdach w Europie i USA.
Naga krótka sprzedaż polega na sprzedaży aktywów bez fizycznego ich posiadania (w odróżnieniu od krótkiej sprzedaży, kiedy instrument się pożycza, sprzedaje i następnie odkupuje, aby go oddać). Wielu polityków uważa, że jej nadużywanie może prowadzić do manipulacji na rynkach finansowych i zaniżania cen aktywów. Wcześniejsze doświadczenia (z ostatniego kryzysu) pokazywały jednak, że zabranianie krótkiej sprzedaży rzadko przynosi pożądane efekty.