British Airways latają mniej

Nie udało się porozumieć zarządowi British Airways ze związkowcami Unite. Brytyjski przewoźnik został zmuszony do kolejnego znaczącego ograniczenia liczby lotów, w tym do Warszawy

Publikacja: 30.05.2010 11:26

Zarząd Britisha zapewnia,że mimo strajku jest w stanie przewieźć ok 70 procent pasażerów, którzy wyk

Zarząd Britisha zapewnia,że mimo strajku jest w stanie przewieźć ok 70 procent pasażerów, którzy wykupili bilety na jego rejsy długiego zasięg

Foto: AFP

W niedzielę rozpoczął się kolejny 5-dniowy strajk personelu pokładowego , według informacji BA ucierpi w nim ok 25 tys. osób dziennie . Kolejny strajk - jeśli związkowcy nie porozumieją się z zarządem ,zacznie się 5 czerwca. Dotknięte jest jednak jedynie lotnisko Heathrow. Gatwick i City funkcjonują normalnie. Unite domaga się przywrócenia uprawnień do kupowania biletów z 90- procentową zniżką dla pracowników, którzy je utracili , bo strajkowali w marcu, oraz rezygnacji z cięć zarobków i zmniejszenia z 15 do 14 liczby pracowników pokładowych.

Zarząd Britisha zapewnia,że mimo strajku jest w stanie przewieźć ok 70 procent pasażerów, którzy wykupili bilety na jego rejsy długiego zasięgu. Unite informuje na swojej stronie internetowej, że w wyniku strajku znacznie więcej lotów zostało odwołanych. Trasy krótkie, europejskie ucierpiały bardziej, tak tylko 55 proc. pasażerów poleciało zgodnie z planem. Odwołany został między innymi lot BA 846 o godzinie 11 z warszawskiego Okęcia, a także loty wewnątrz Wlk Brytanii, do Niemiec,Szwajcarii,Madrytu. Ten weekend dla BA miał być wyjątkowo pracowity, bo wielu Brytyjczyków chciało skorzystać z trzech dni wolnych ( w poniedziałek jest święto narodowe). Zyskuje na tym konkurencja Britisha.

Na stronach internetowych przewoźnika pasażerowie mogą znaleźć informacje o statusie swojego lotu,zaś jeśli został odwołany o tym jakie opcje mają do wyboru. W każdym razie BA informuje,że nieregularny rozkład będzie obowiązywał do 7 czerwca. Zarząd ma nadzieję,że obecna przerwa w pracy będzie mniej dotkliwa, bo kolejni pracownicy decydują się na zawieszenie protestu. Unite jednak zapewnia,że postawa związkowców jest twarda i prowadzone są już przygotowania do strajku rozpoczynającego się w następną sobotę.

Zdaniem analityków zarząd jest zdeterminowany i nie zamierza się poddawać.— Sądzę,że BA nie ustąpi - mówił w sobotę Jonathan Wober analityk rynku lotniczego Societe Generale.

Prezes BA,Willie Walsh wynajął zawodowego negocjatora, państwową agendę Conciliation and Arbitration Service, aby porozumienie ze związkowcami mogło zostać osiągnięte. Unite jednak nie chce słyszeć o tym, aby pracownicy mieli wrócić do pracy bez jakichkolwiek ustępstw ze strony zarządu. I chociaż obydwie strony deklarują gotowość do rozmów, żadne nowe spotkania w niedzielę nie były zaplanowane.

Willie Walsh w ramach oszczędności zamierza również przyjmować do pracy stewardesy i stewardów, płacąc im znacząco mniej,niż obecnie zatrudnionemu personelowi pokładowemu. Z tego tytułu w ciągu najbliższych 10 lat zamierza oszczędzić 160 mln funtów rocznie. Te pieniądze jednak BA już straciła właśnie z powodu strajków. Pierwsze głosowanie zatwierdzające akcję protestacyjną odbyło się 22 lutego. Od tego czasu kapitalizacja rynkowa BA spadła o 4,5 proc. i wynosi teraz 2,3 mld funtów. Tyle,że spadł generalnie indeks największych europejskich przewoźników i to znacznie więcej, bo o 11 proc.

Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki