Kreml przyciąga naftowych gigantów

Shell jest kolejnym po Exxonie i BP wielkim zachodnim koncernem zacieśniającym współpracę z Rosjanami

Aktualizacja: 27.02.2017 02:54 Publikacja: 09.02.2011 01:15

Peter Voser, prezes koncernu Royal Dutch Shell, oraz Aleksiej Miller, szef Gazpromu, chcą większej w

Peter Voser, prezes koncernu Royal Dutch Shell, oraz Aleksiej Miller, szef Gazpromu, chcą większej współpracy swych spółek.

Foto: Bloomberg

[[email protected]][email protected][/mail]

Koncern naftowy Royal Dutch Shell gotów jest przekazać rosyjskiemu Gazpromowi część swoich azjatyckich aktywów. W zamian chce powiększenia terminalu gazu skroplonego (LNG) Sachalin-2 o nowy blok, tak by moce produkcyjne tej syberyjskiej instalacji wzrosły o 50 proc. Jest to część strategii Shella zakładającej zacieśnienie współpracy z Gazpromem na całym świecie – donosi agencja Bloomberga powołując się na nieoficjalne informacje.

Shell nie jest jedyną dużą zachodnią firmą energetyczną zacieśniającą współpracę z Rosjanami. Na podobny krok zdecydowały się w ostatnich tygodniach również BP oraz Exxon Mobil.

[srodtytul]LNG w centrum uwagi[/srodtytul]

Terminal Sachalin-2 odpowiada za 5 proc. światowej produkcji gazu LNG (trafiającego głównie na bardzo chłonne azjatyckie rynki), a Shell wiąże z nim duże nadzieje. W 2006 r., pod presją rosyjskiego rządu, sprzedał Gazpromowi część udziałów w tym przedsięwzięciu (obecnie 50 proc. akcji spółki Sakhalin Energy, operatora terminalu LNG, posiada Gazprom, a Shell ma 27,5 proc.). To jednak nie zraziło zachodniego koncernu do współpracy z Rosjanami. W listopadzie zeszłego roku Shell i Gazprom podpisały porozumienie o współpracy zakładające prowadzenie wspólnych projektów wydobywczych na Syberii. Teraz, dzięki negocjacjom prowadzonym w sprawie Sachalin-2, rosyjski gazowy monopolista może uzyskać udziały np. w terminalach LNG w Azji i w Australii. Negocjacje z Gazpromem nie są jednak łatwe. Rosjanie mają mocny argument przetargowy – rozważają budowę konkurencyjnego dla Sachalin-2 terminalu LNG pod Władywostokiem.

[srodtytul]Ofensywa Rosnieftu[/srodtytul]

Również państwowy koncern naftowy Rosnieft zacieśnia współpracę z zachodnimi firmami. W styczniu porozumiał się z BP o wymianie akcji (dostanie 5 proc. akcji BP, a w zamian da brytyjskiemu koncernowi 9,5 proc. swoich udziałów). Wspólnie będą również wydobywać ropę i gaz na rosyjskim szelfie arktycznym (umowę tę próbują blokować rosyjscy oligarchowie, będący współwłaścicielami konsorcjum TNK-BP, w którym BP ma udziały).

Tymczasem pod koniec stycznia Exxon Mobil podpisał umowę z Rosnieftem o wspólnym wydobyciu ropy i gazu ze złóż na Morzu Czarnym. Exxon zainwestuje w ten projekt 1 mld USD. – Tu umowa pokazuje, że klimat inwestycyjny w Rosji się poprawia – przekonuje Igor Sieczin, rosyjski wicepremier i zarazem przewodniczący rady dyrektorów Rosnieftu.

Rosyjski rząd chce przyciągać inwestorów do spółek z przemysłu wydobywczego. Zapowiada więc liberalizację prawa dotyczącego surowców naturalnych. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew chce natomiast utworzyć specjalny fundusz pomagający ściągać inwestycje do Rosji.

Gospodarka światowa
Czy Krajowi Kwitnącej Wiśni grozi kryzys fiskalny?
Gospodarka światowa
Bank Rosji obniżył stopy procentowe. Nie chciał, ale musiał
Gospodarka światowa
Zamiast Polski będzie Azja. Intel zmienia globalne plany i zabiera wielką inwestycję
Gospodarka światowa
Europejski Bank Centralny na razie wstrzymuje się z obniżkami stóp procentowych
Gospodarka światowa
Usługi pociągnęły w górę amerykański PMI Composite
Gospodarka światowa
Spada liczba Amerykanów ubiegających się o zasiłek