– Konsekwencje nadmiaru myślenia krótkoterminowego mogą być katastrofalne. Potrzebujemy skutecznych rad nadzorczych i akcjonariuszy, którzy wywiązują się ze swoich zobowiązań – oświadczył Michel Barnier, unijny komisarz rynku wewnętrznego. Komisja Europejska rozpoczęła wczoraj publiczne konsultacje dotyczące ładu korporacyjnego, w ich ramach każdy zainteresowany może przesłać swoje argumenty. Na tej podstawie w drugim półroczu przedstawi konkretną propozycję.
Na pewno nie będzie paneuropejskiego ładu korporacyjnego, bo kultura korporacyjna jest zbyt różna. Ale pewne wspólne elementy są potrzebne. – Potrzebujemy czegoś pośredniego między dzisiejszą sytuacją zupełnie dobrowolnych narodowych kodeksów ładu korporacyjnego a jednym zharmonizowanym porządkiem europejskim – stwierdziła ekspertka KE, która przedstawiała stanowisko Komisji na spotkaniu z dziennikarzami.
Komisja Europejska zwraca uwagę na małą skuteczność rad nadzorczych w ich głównej funkcji, jaką jest kontrolowanie zarządu. Członkowie rad często nie angażują się, bo mają zbyt wiele zajęć. – We Francji rekordziści zasiadają w 15 radach, a ta statystyka nie uwzględnia ich działalności w spółkach za granicą. Skąd więc mają wiedzieć, co się w nich dzieje? – mówi przedstawiciel KE. Nie dostrzegają zbliżających się problemów, bo często wywodzą się z tego samego środowiska, zaznajomieni są też z osobami zasiadającymi w zarządzie. – Mamy do czynienia z syndromem myślenia grupowego – argumentuje ekspertka KE.
Teoretycznie złe działanie rady nadzorczej powinni dostrzec akcjonariusze. Ale tu jest jeszcze gorzej, bo coraz częściej zachowują się oni w sposób pasywny. Przeciętny okres posiadania akcji jednej spółki w UE to osiem miesięcy. Właściciele nie mają więc interesu w przyglądaniu się długoterminowej strategii przedsiębiorstwa. Teoretycznie taki interes powinni mieć inwestorzy instytucjonalni jak choćby fundusze emerytalne. Ale w praktyce tak się nie dzieje. Tam, gdzie własność jest rozproszona, trudno o współpracę. Tam, gdzie skoncentrowana, pojawia się ryzyko wykorzystywania spółki dla interesów pojedynczych akcjonariuszy.