Łączny indeks obliczany na podstawie wyników ankiety przeprowadzonej wśród menedżerów logistyki z obu sektorów gospodarki spadł w lipcu do 51,1 pkt z 53,3 pkt w czerwcu – podała londyńska firma Markit Economics. To najniższy poziom od września 2009 r., aczkolwiek wyższy od wstępnie szacowanego na 50,8 pkt. Wartość PMI przewyższająca 50 pkt oznacza rozwój badanej branży.
Spowolnienie w przemyśle strefy euro jest wyraźniejsze – PMI spadł w lipcu do 50,4 pkt – niż w usługach, gdzie wskaźnik ten wyniósł 51,6 pkt. Przy czym w dwóch największych gospodarkach tego regionu koniunktura nadal była o wiele lepsza niż w krajach wprawdzie też sporych, ale przeżywających poważne kłopoty.
PMI dla sektora usługowego we Francji wyniósł 54,2 pkt, a dla Niemiec 52,9 pkt. Wyniki tej ankiety we Włoszech i w Hiszpanii pokazały spadek aktywności w usługach, bo PMI za lipiec wyniósł tam odpowiednio 48,6 pkt i 46,5 pkt.
– Najnowsze wskaźniki makroekonomiczne wskazują na stagnację w strefie euro. Wciąż istnieje groźba eskalacji kryzysu zadłużeniowego, co powoduje niepewność biznesmenów – powiedział Nick Kounis, szef działu analiz gospodarczych w amsterdamskim biurze ABN Amro. Ekonomiści przewidują, że w tej sytuacji Europejski Bank Centralny na dzisiejszym posiedzeniu pozostawi podstawową stopę procentową na poziomie 1,5 proc.