Jeszcze do wczoraj wzrost gospodarczy USA miał, zdaniem analityków JP Morgan, osiągnąć w IV kwartale roku 2,5 proc. PKB, a w pierwszym kwartale przyszłego roku o 1,5 proc. PKB. Prognoza ta została dzisiaj drastycznie zmniejszona – odpowiednio do 1 proc. i 0,5 proc. PKB wzrostu.
- Wzrost w obecnym kwartale wygląda na tylko nieco niższy od prognozowanego przez nas poprzednio. Rozwój gospodarczy światowej gospodarki jednak rozczarował, a prognozy wzrostu innych krajów obniżono. Oznacza to, że ryzyko recesji wyraźnie wzrosło – napisał Michael Feroli, główny analityk JP Morgan w informacji rozesłanej do klientów banku.
Korekta prognoz zbiegła się z załamaniem na światowych rynkach finansowych. Dwa ostatnie dni spadków na europejskich giełdach były największą dwudniową korektą od 2008 r. Spadają też ceny ropy. Ekonomiści obawiają się, że obecny kryzys finansowy może stłumić ożywienia w USA, a problemy z deficytami budżetowymi krajów strefy euro mogą być bardziej poważne, niż dotychczas sądzono.