Podczas otwarcia forum ekonomicznego w Dalian szef chińskiego rządu Wen Jiabao poinformował, że Chiny są gotowe pomóc Europie i Stanom Zjednoczonym w przezwyciężeniu problemów gospodarczych. Zapewnił przy tym, że wierzy w możliwości zachodu do przezwyciężenia problemów. Zapewnił jednak, że w sytuacji gdyby kryzys nadal się pogłębiał to Chiny są gotowe do interwencji.
- Mój kraj jest gotów wyciągnąć pomocną dłoń i więcej inwestować w krajach europejskich i w Stanach Zjednoczonych - powiedział chiński premier.
Taką deklarację miał usłyszeć od niego, w czasie ostatniej rozmowy telefonicznej, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barosso. Oferta jest jednak obarczona jednym warunkiem. W zamian za pomoc UE będzie musiała uznać Chiny za gospodarkę w pełni rynkową zanim w 2016 r. uczyni to Światowa Organizacja Handlu. To, jak zapewnił, ma dla Pekinu ogromne znaczenie symboliczne, ale także chroni Chiny przed skargami antydumpingowymi.
Europa jest największym odbiorcą chińskich towarów, który odpowiada za 22 proc. chińskiego eksportu. Jest to zapewne główny czynnik jaki popycha drugą gospodarkę świata do pomocy. Dodatkowo Pekin jest jednym z głównych posiadaczy europejskiego długu.
Trzydniowe forum gospodarcze w chińskim porcie Dalian nazywane jest "letnim Davos" - w nawiązaniu do tradycyjnych zimowych spotkań polityków i przedstawicieli świata gospodarczego w szwajcarskim kurorcie.