Ustawa ta jest wymierzona głównie w Andrasa Simora, prezesa banku centralnego, który jest skonfliktowany z centroprawicowym rządem Viktora Orbana. Za pomocą tego aktu legislacyjnego parlament pozbawił go prawa do mianowania zastępców, powiększył węgierski odpowiednik Rady Polityki Pieniężnej, a także wprowadził stanowisko trzeciego wiceprezesa Narodowego Banku Węgier. Projekt ten został wcześniej oprotestowany przez Europejski Bank Centralny i Komisję Europejską. To z jego?powodu MFW przerwał rozmowy dotyczące pomocy dla Węgier.
Rząd Orbana wprowadził w ostatniej chwili zmiany do nowej ustawy o banku centralnym. Zrezygnował m.in. z pomysłu, by prezydent wyznaczał nowych członków RPP – tę prerogatywę oddano parlamentowi. Z ustawy wykreślono też przepisy ograniczające zarobki pracowników banku centralnego. Eksperci uznają jednak te zmiany za kosmetyczne. Jest więc bardzo mało prawdopodobne, by ustawa o banku centralnym zyskała aprobatę EBC? i MFW.
„Prawo przyjęte przez parlament poważnie szkodzi interesom narodowym Węgier, umożliwia polityczną interwencję w politykę pieniężną oraz zagraża gospodarczej stabilności" – mówi komunikat Narodowego Banku Węgier.
– Kontrowersyjna ustawa jest obecnie głównym źródłem niepokoju inwestorów, uderzającego w Węgry. Inwestorzy są przekonani, że każdy węgierski rząd stara się ograniczać niezależność banku centralnego, by pobudzić wzrost gospodarczy. Jednakże wszelkie działania tego typu są skazane na klęskę, gdyż wzbudzają niepokój rynków, co zmusza bank centralny do podwyżek stóp i uderza we wzrost. Jest bardzo ważne zarówno dla Węgier, jak i dla reszty regionu, by uniknąć dalszej eskalacji konfliktu – twierdzi Nicholas Spiro, dyrektor zarządzający w firmie Spiro Strategy.
Jelena Vukotic, analityczka firmy badawczej RGE Monitor (należącej do Nouriela Roubiniego, ekonomisty, który przewidział ostatni światowy kryzys), wskazuje, że kontrowersyjne działania węgierskiego rządu paraliżują rozmowy na temat pomocy finansowej z MFW, co oznacza, że Węgry ryzykują, iż w 2012 r. mogą się stać niewypłacalne.