Ciężkie czasy dla europejskich niedźwiedzi

Hossa panuje zarówno na europejskim rynku obligacji korporacyjnych, jak i na giełdach. Główne indeksy wzrosły po ponad 20 proc. w porównaniu z listopadowymi minimami, a akcje niektórych banków po ponad 50 proc.

Aktualizacja: 17.02.2017 00:17 Publikacja: 06.03.2012 02:42

Ciężkie czasy dla europejskich niedźwiedzi

Foto: Bloomberg

 

A jednak, co ciekawe, trudno znaleźć kogokolwiek, kto wyrażałby optymizm w stosunku do strefy euro. Obroty na rynku są niewielkie. Oczywiście głosy wieszczące, że euro upadnie w tym roku, a bankructwo Grecji jest nieuniknione, nieco przycichły. Ekonomiści pozostają jednak głęboko sceptyczni wobec hossy, przypisując ją w większości krótkoterminowym pożyczkom Europejskiego Banku Centralnego. Wskazują, że nie było wyprzedaży niemieckich obligacji, która mogłaby sugerować wzrost apetytu na ryzyko. Bankierzy twierdzą, że szefowie korporacji nie spieszą się z transakcjami lub inwestycjami, które mogłyby zapowiadać trwałe odrodzenie. Nikt nie wierzy, że kryzys się skończył.

Oczywiście mają rację. Jednak nie tracąc z oczu tego, co może pójść źle, warto spojrzeć na to, co może się udać. Ci, którzy czekają na spektakularne odrodzenie, z pewnością się rozczarują. Jeżeli strefa euro ma się wydobyć z kryzysu, to zrobi to powoli, krok po kroku, poprzez strukturalne reformy przywracające konkurencyjność i zwiększające długoterminowy potencjał wzrostowy.

To trudna droga, ale nie niemożliwa. W istocie już widzimy sygnały, że niektóre gospodarki dostosowują się do nowych realiów. Deficyty obrotów bieżących niektórych krajów peryferyjnych – kluczowy wskaźnik nierównowagi, który leżał u źródeł kryzysu – spadły o ponad połowę w ciągu ostatnich trzech lat. Od drugiego kwartału 2008 roku łączny deficyt Włoch, Portugalii, Irlandii, Grecji i Hiszpanii spadł z 10,9 proc. PKB do 4,3 proc. – zauważa Deutsche Bank. To prawda, że taka korekta wynika w dużej mierze z załamania się importu. Jednak hiszpański eksport wzrósł w 2011 roku o 12,5 proc., zwiększając swój udział w światowym rynku bardziej niż Niemcy. Portugalia także zanotowała dynamiczny wzrost eksportu.

Interesujące w sukcesie eksportowym Hiszpanii i Portugalii jest to, że został osiągnięty dzięki firmom szukającym nowych rynków. To kolejne przypomnienie, że dla przywrócenia konkurencyjności peryferiom potrzebne jest coś więcej niż tylko obniżenie kosztów pracy w porównaniu z Niemcami; chodzi również o podniesienie wydajności, poprawienie innowacyjności, usprawnienie marketingu i obsługi klienta. To także kolejny sygnał, że to nie rządy wyprowadzą strefę euro z kryzysu. One muszą stworzyć korzystne warunki dla biznesu i wesprzeć banki, tak by mogły udzielać finansowania. Jednak to kreatywność i dynamizm przedsiębiorców będą kreować wzrost.

- Simon Nixon (tłum. TK)

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?