Reklama

Jak Grecy dali zarobić Goldman Sachs

Grecka pożyczka z banku Goldman Sachs była kosztowną pomyłką. Już w dniu zawarcia umowy Grecy byli winni ok. 600 mln euro więcej niż 2,8 mld, które pożyczyli

Aktualizacja: 17.02.2017 00:15 Publikacja: 07.03.2012 11:27

Jak Grecy dali zarobić Goldman Sachs

Foto: Bloomberg

Transakcja polegała na zmianie długu w obcej walucie na obligacje sprzedawane we własnej walucie. Goldman Sachs używał jednak fikcyjnego, nieaktualnego kursu wymiany. Dzięki temu grecki dług zmniejszył się o 2 proc. Aby spłacić 2,8 mld euro pożyczki, Grecja przeprowadziła kolejna operację swapową ze zmianą oprocentowania.

Tak twierdzi Spyros Papanicolaou, który od 2005 roku stał na czele greckiej agencji zarządzającej długiem państwowym. Papanicolaou razem ze swoim poprzednikiem Christoforosem Sardelisem ujawnili szczegóły transakcji greckiego skarbu państwa z Goldman Sachs. Wedlug bankierów od 2001 do 2005 roku koszt transakcji, instrumentów pochodnych mających ukryć pożyczkę, niemal podwoił się osiągając 5,1 mld euro.

Transakcja z Goldman Sachs posłużyła Grecji do przewalutowania swojego długu w dolarach i jenach na euro po korzystnym, fikcyjnym kursie wymiany, co spowodowało faktyczne zmniejszenie długu. Stosowano również "pozarynkową" stopę procentową transakcji, aby spłacić pożyczkę.

- Koszt transakcji stale rósł,  ponieważ miała ona wartość nominalną większą niż  15 mld euro, przewyższała więc wartość samej pożyczki - powiedział  chcący zachować anonimowość grecki bankier, biorący udział  w poufnym interesie. Wielkość i kompleksowość transakcji były wyższe niż zwykle, więc Goldman Sachs pobierał proporcjonalnie wyższe opłaty - dodał Grek. Pogląd ten podziela Saul Haydon Rowe z londyńskiego Devon Capital LLP, który twierdzi, że dla amerykańskiego banku było to bardzo dochodowe przedsięwzięcie.

Goldman Sachs odmówił odpowiedzi na pytanie ile zarobił na transakcji z Grecją. Przedstawicielka banku w Londynie, Fiona Laffan, powiedziała, że umowa została zrealizowana zgodnie z wytycznymi Eurostatu.

Reklama
Reklama

Według regulacji tej instytucji, do 2008 roku państwa mogły posługiwać "pozarynkowymi" oprocentowaniem, aby zarządzać swoim długiem. Grecy przekonują, że inne kraje UE, na przykład Włochy, stosowały tę samą metodę, aby zmniejszyć swoje zadłużenie. Korzystano z przewagi tajności operacji, które przeprowadzano poza obrotem giełdowym. Jednak Eurostat twierdzi, że Grecy nie zgłosili w 2008 roku transakcji przeprowadzonych z bankiem Goldman Sachs. - Władze greckie nigdy nie poinformowały Eurostatu o tej skomplikowanej sprawie i poproszono nas o opinię na temat tej transakcji - poinformował Eurostat w lutym.

- Grecja przeprowadziła transakcję, aby ograniczyć swoje zadłużenie wobec PKB, ponieważ wszystkie kraje członkowskie UE zostały zobowiązane Traktatem z Maastricht do poprawy stanu finansów publicznych. Tego typu przewalutowania były jednym ze środków stosowanych przez europejskie rządy, aby sprostać wymaganiom stawianym przez traktat - powiedziała Laffan.

Spadająca rentowność obligacji i ciągłe zmiany warunków umowy spowodowały, że dług wynikający z transakcji z Goldman Sachs niemalże podwoił się do sierpnia 2005 roku. Dzisiaj dług Grecji, która w zeszłym miesiącu otrzymała kolejne wsparcie z eurolandu (130 mld euro), wynosi około 160 proc. jej PKB z 2011 roku.

Zdaniem Spyrosa Papanicolaou, jego kraj nie wiedział w jaki interes wchodzi i nie miał odpowiednich narzędzi, aby ocenić ryzyko i koszty. Natychmiastowy zysk Goldman Sachs pokazuje zagrożenia, na jakie narażeni są klienci, którzy angażują się w skomplikowane, zindywidualizowane transakcje. Szczególnie, jeśli brakuje zawartych wszystkich opłat i porównań do innych ofert. Nie tylko Grecja traciła na tego typu umowach. Wcześniej dały się nabrać Uniwersytet Harvarda, amerykańskie hrabstwo Jefferson i niemieckie miasto Pforzheim zwabione przygotowanymi specjalnie dla nich umowami mającymi uzdrowić ich finanse.

Gospodarka światowa
Nasdaq chce handlu niemal przez całą dobę
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama