Rynki czekają n a kluczowy wyrok

Moody’s ostrzega, że może pozbawić Amerykę ratingu AAA. Niepewność zwiększa też oczekiwanie na decyzję Trybunału Konstytucyjnego Niemiec w sprawie ESM

Aktualizacja: 12.02.2017 20:00 Publikacja: 12.09.2012 06:07

Rynki czekają n a kluczowy wyrok

Foto: GG Parkiet

Większość europejskich indeksów we wtorek przez dużą część sesji nieznacznie traciła. Na rynkach dominowała niepewność związana z oczekiwaniem na dwa wydarzenia, do których ma dojść dzisiaj: wyrok niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe w sprawie legalności działania Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM, stałego mechanizmu ratunkowego dla strefy euro) i wybory parlamentarne w Holandii, mogące przynieść rząd mniej skłonny do pomagania krajom strefy euro.

Niepewność inwestorów powiększa również to, że jutro amerykańska Rezerwa Federalna podejmie decyzję w sprawie stóp. Wielu inwestorów oczekuje, że może ona ogłosić wówczas nawet trzecią rundę ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej (QE3).

Najważniejsze rozstrzygnięcie

Kwestia, którą ma rozsądzić niemiecki Trybunał Konstytucyjny, jest kluczowa dla obecnej unijnej strategii antykryzysowej: czy Niemcy mogą uczestniczyć w ESM. Bez niemieckich pieniędzy wnoszonych do jego kapitału ten stały fundusz, mający być zaporą przeciw kryzysowi, praktycznie nie będzie mógł działać. Oznacza to, że zabrakłoby środków nawet?na ewentualną pomoc dla Hiszpanii. Negatywny wyrok trybunału będzie więc oznaczać zaostrzenie kryzysu w strefie euro.

Jak duże jest ryzyko, że Federalny Trybunał Konstytucyjny zakaże Niemcom uczestnictwa ESM? Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble deklaruje, że jest pewny tego, iż decyzja będzie pozytywna. Analitycy Morgan Stanley szacują jednak ryzyko wyroku niekorzystnego dla ESM na aż 40 proc.

– Europa nie zawali się  12?września. W końcu trybunał konstytucyjny pozwoli niemieckiemu parlamentowi ratyfikować ESM, dodając jednak pewnie do tego trochę ograniczeń. Dużo ważniejszą kwestią niż sam wyrok może być jego uzasadnienie, które może wskazywać granice dla działań ratunkowych w przyszłości. Inwestorzy są zaniepokojeni, że trybunał może zagrozić takim opcjom jak emisja wspólnych obligacji dla państw strefy euro – wskazuje Franz Mayer, prawnik z Uniwersytetu Bielefeld.

Hiszpański problem

Skarga do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego dotycząca ratyfikacji ESM, podpisana przez 37 tys. osób, świadczy o dużym oporze niemieckiego społeczeństwa przeciwko pomaganiu eurobankrutom.

Tymczasem na południu strefy euro narasta opór przeciw forsowanej przez Niemcy polityce cięć fiskalnych. Hiszpański premier Mariano Rajoy zapowiada, że jego kraj nie zgodzi się na pomoc finansową, której warunkiem byłyby dalsze cięcia fiskalne czy podwyższanie wieku emerytalnego. Dzień wcześniej włoski premier Mario Monti deklarował, że Włochy nie chcą pomocy uzależnionej od wypełnienia warunków innych niż dotychczasowe zalecenia Komisji Europejskiej.

Ostrzeżenie agencji

Kłopoty fiskalne mogą mieć również USA. Agencja Moody's zapowiedziała, że Stany Zjednoczone mogą stracić najwyższy rating AAA, jeśli Kongres na swej następnej sesji (zaczynającej się w styczniu 2013 r.) nie przyjmie rozwiązań zmniejszających w długim terminie amerykański dług publiczny. Ocena kredytowa może zostać ścięta o jeden stopień.

W sierpniu zeszłego roku USA zostały pozbawione ratingu AAA przez agencję Standard &?Poor's, co było skutkiem konfliktu między Kongresem i prezydentem Barackiem Obamą dotyczącego ustawowego limitu długu USA i reform fiskalnych.

Niepokój o stan amerykańskich finansów publicznych wyraża też niemiecki minister finansów. – Tuż przed wyborami?prezydenckimi w USA istnieje wielka niepewność co do amerykańskiej polityki, zwłaszcza dotyczącej rządowego długu, który jest zdecydowanie za wysoki. Ma to wpływ na światową gospodarkę, dla której jest to obciążeniem – mówi Schaeuble.

[email protected]

Dolar traci złoty silniejszy

Ostrzeżenie agencji Moody's przed możliwym cięciem amerykańskiego ratingu kredytowego przyczyniło się do umocnienia euro do najwyższego poziomu od czterech miesięcy wobec dolara. Za unijną walutę płacono we wtorek po południu nawet 1,2836 USD. Umocnił się również złoty. Późnym popołudniem za euro płacono już 4,096 zł, a za dolara nawet 3,191 zł. Tymczasem bank JPMorgan Chase podwyższył rekomendację dla złotego z „niedoważaj" do „neutralnie". Analitycy JPMorgana wskazują, że złoty stał się bardziej atrakcyjny „dzięki malejącym obawom dotyczącym deficytu na rachunku obrotów bieżących oraz wyceny obligacji". Jeszcze niedawno ten sam bank obniżył prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski z 2,8 proc. w 2012 r. do 2,4 proc. oraz z 2,6 proc. do 2,1 proc. w 2013 r. hk

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym