Reklama

Wieloryby znowu grasują na giełdach

Konkurencji nie przestraszyła gigantyczna strata w wysokości 6 miliardów dolarów spowodowana przez tradera nowojorskiego banku inwestycyjnego JPMorgan Chase, z racji imponujących co do skali transakcji zwanego „londyńskim wielorybem”.

Aktualizacja: 16.02.2017 04:29 Publikacja: 18.12.2012 13:25

Wieloryby znowu grasują na giełdach

Foto: Bloomberg

Bruno Iksil, bo o niego chodzi, grał na instrumentach pochodnych bazujących na kredytach.

Od tego czasu minęło dziewięć miesięcy. Teraz tacy rywale JPMorgan Chase, jak Bank of America, czy Morgan Stanley kuszą klientów jedną z głównych strategii „londyńskiego wieloryba".

Analitycy  banku Morgan Stanley wśród 13 czołowych opcji inwestycyjnych  na przyszyły rok zapowiadają, że będą obstawiać  iż  koszty derywatów kredytowych chroniących przed stratami na rynku obligacji śmieciowych będą rosnąć  w relacji do instrumentów o ratingu inwestycyjnym. Ich zdaniem żółwie tempo rozwoju gospodarczego spowoduje więcej bankructw firm.

We wrześniu ta różnica między obligacjami śmieciowymi a mającymi rating inwestycyjny była najmniejsza od czternastu miesięcy, a teraz będzie postępować dekompresja, czyli różnica ta ma się powiększać. Dlatego także Kravi Gupta z Bank of America,  w nocie do inwestorów rekomenduje im udział w tej strategii.

Taką grę uprawiał też Bruno Iksil z JPMorgan Chase. Wprawdzie były szef tego banku Jamie Dimon uznał tę strategię za błędną, moda na nią wróciła, gdyż do zajmowania ryzykownych pozycji traderów zachęca polityka Rezerwy Federalnej polegająca na utrzymywaniu stóp procentowych na jak najniższym poziomie. Z tego powodu rentowność obligacji śmieciowych była w październiku rekordowo niska i wynosiła 6,84 proc.

Reklama
Reklama

- Każdy ma taką samą pozycję, wszyscy zostali skłonieni przez Fed do zajęcia pozycji, których tak naprawdę nie lubią – twierdzi Stephen Antczak, odpowiadający za strategię kredytową w Citigroup.

- Uważamy, że rynek wchodzi w fazę w której zarządzanie ryzykiem będzie bardziej selektywne – uważa Cedric Lespiau z francuskiego banku Societe Generale.

Dług o ratingu spekulacyjnym będzie bardziej wrażliwy na pogarszające się fundamenty spółek, rosnącą liczbę bankructw i mniej atrakcyjne wyceny, uważają stratedzy Morgan Stanleya na czele z Sivanem Mahadevanem. Prawie 40 proc. firm o ratingu spekulacyjnym, których sytuację monitorują specjaliści tego potentata z Wall Street  w trzecim kwartale odnotowało negatywną roczną dynamikę zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA).

Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Do 2035 r. jedna czwarta mieszkańców Niemiec będzie na emeryturze
Gospodarka światowa
„Najbardziej szalone IPO w historii”. Wycena SpaceX sięgnie bilionów dolarów?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama